Obiecałam kiedyś przepis na chiapati. Nigdy nie mogę zdążyć zrobić zdjęcia, bo podpłomyki chiapati są bardzo popularne u nas w domu. Przepis pochodzi od mojej pakistańskiej przyjaciółki. Przepis jest wypróbowany już wiele razy i z doświadczenia mogę powiedzieć, że chiapati są naprawdę dobre i łatwe w wykonaniu. Piekę je na patelni, a ostatnio na granitowej. Tajemnicą jest aby placki na chiapati jak najcieniej rozwałkować i piec na bardzo rozgrzanej patelni.
Chiapati świetnie pasuje do różnego rodzaju gęstych gulaszy czy curry. Upieczony chiapati należy szybko owinąć w ściereczkę i włożyć do torebki, ponieważ szybko obsychają i stają się twarde.
Przepis na chiapati
Składniki:
na 10 chiapati o średnicy 20 cm
200 ml orkiszowej mąki, pełnoziarnistej
200 ml mąki pszennej
175 ml wrzątku
2 łyżki oliwy
¾ łyżeczki soli
Wymieszaj mąki z solą. Dodaj wrzątek i oliwę i zmiksuj do połączenia. Następnie rękoma zagnieć ciasto. Ciasto powinno być bardzo miękkie ale nie klejące, aby mogło się rozwałkować bez podsypywania mąki. Owiń folią i pozostaw na 30 minut. Podziel ciasto na 10 porcji, około 50 gram każda i rozwałkuj na 10 placków o średnicy 20 cm. Piecz chiapati na rozgrzanej patelni po obu stronach około 30 sekund po każdej. Wyrastające pęcherze przyciśnij przez papierowy ręcznik. Każdy upieczony chiapati od razu owiń ściereczką i włóż do foliowej torebki, aby się nie zeschły.
16 komentarzy
Wyglądają cudownie :) Już sobie wyobrażam ich smak z dodatkiem gęstego curry z ciecierzycy ;)
Zrobię ,świetny przepis.
Fajne te chiapati, czas zrobić co dobrego w kuchni.
Chapati są na prawde dobre! Ja czasem robie je na ognisku,wtedy mają ciekawy aromat. Zapraszam wrzystkich na mojego art-bloga
Podobne w wykonaniu do tortilli. Lubię takie nieskomplikowane pieczywo…
bardzo lubię takie chlebki
Świetny chlebek tylko, jeśli jest dobrze zrobiony wówczas każdy kto go spróbuje odczuje poezję w ustach. Raz miałem okazję, by spróbować taki chleb i muszę powiedzieć, że kiedy tylko sobie o nim przypomnę i czas na to pozwala wówczas staram się go znaleźć lub zrobić go samemu.
Można też przełożyć chiapti kuchennymi ręcznikami i włożyć do garnka po czym przykryć :)
Tak masz racjé
Takie chlebki pamiętam jeszcze z czasów mojego dzieciństwa. Czasami teraz zdarza mi się je wykonać, jednak nie zawsze udają się takie jak to kiedyś robiła moja babcia. Muszę koniecznie wypróbować Twój przepis
Ja kiedyś robiłem chiapati, ale podejrzewam, że przesadziłem z ilością mąki, tudzież skąpiłem wody i owszem – upiekły się jakoś, ale były jakoś mało zjadłiwe. Próbowałem…yyy… psa, nimi nakarmić ale też mu do gustu nie przypadły :P Spróbuję zrobić je z Twoimi wskazówkami – może tym razem wyjdą :)
polecam!
Wyglądają apetycznie. A jak długo można je przechowywać?
W zamrażalniku nie więcej niż 2 tygodnie.
Małgosiu rewelacyjny przepis ;) na stałe wchodzi do mojego menu. Dziękuję
[…] pochodzi z bloga „Co do jedzenia” i jest po prostu rewelacyjny, smak chiapati dokładnie taki jaki pamiętam. Polecam […]