Dyniowe bułki na żytnim zakwasie i drożdżach są bardzo smaczne i mają fajny pomarańczowy kolor. Piekliście kiedyś bułki z dynią? Ja piekłam już kilka razy, nawet focaccia z dynią. Chleb z dynią jest bardzo smaczny i wilgotny. Z przepisu poniżej można upiec bułki lub dwa bochenki chleba. Lubię bułki mocno wypieczone z chrupiącą skórką, z dodatkiem nasion i pestek dyni lub słonecznika.
Piekąc dyniowe bułki czy chleb z taką ilością żytniej mąki zawsze dodaję drożdże aby ciasto porządnie wyrosło. Zaoszczędzam również czas zwłaszcza gdy piekę w tygodniu. Ciasto chlebowe po prostu wyrasta szybciej.
Dyniowe bułki na zakwasie
Składniki:
na 28 bułek lub 2 bochenki
Zaczyn:
100 g aktywnego zakwasu żytniego
250 g mąki pszennej
250 g mąki żytniej
500 ml wody
Ciasto chlebowe
cała porcja zaczynu
15 g drożdży
200 ml- 250 ml wody
250 g dyniowego puree
500 g pszennej mąki
350 g mąki żytniej razowej
100 g pestek dyni + 50 g do posypania
1½ łyżki soli
rozmącone jajko do posmarowania
Do tego wypieku najlepiej upiec dynię w piekarniku. Wtedy dobrze odparuje, a pieczywo z taką dynią będzie miało intensywny pomarańczowy kolor. Wieczorem, 12 godzin przed wyrobem ciasta chlebowego przygotuj zaczyn. W misce wymieszaj wszystkie składniki. Zaczyn powinien mieć gęsty jak kwaśna śmietana. Przykryj szczelnie folią i odstaw w ciepłe miejsce. Na drugi dzień wymieszaj zaczyn z dyniowym puree, 100 ml wody, drożdżami i obiema mąkami. Mieszaj za pomocą miksera używając haka. Ciasto powinno być lepkie ale odchodzić od brzegów. Dolewaj wody do uzyskania wskazanej konsystencji. Kiedy ciasto jest już dobrze wyrobione urwij kawałek i spróbuj rozciągnąć (tak jak gumę do żucia). Jeśli ciasto się nie rwie to znaczy, że jest dobrze wyrobione i zawiera wystarczającą ilość wody. Ilość wody zależy od rodzaju mąki. Zawsze podkreślam, że mąka mące nierówna. Dlatego, kiedy wyrabiam chlebowe ciasto zawsze dolewam wodę i testuję czy ciasto się nie rwie. Jest to oczywiście trudniejsze do osiągnięcia, kiedy się piecze z taką dużą ilością żytniej mąki ale możliwe.
Wyrobione ciasto przykryj folią i odstaw do wyrośnięcia na 90 minut. Po połowie czasu odgazuj ciasto składając je w kopertę kilka razy, po czym włóż z powrotem do miski do dalszego wyrastania. Po upływie czasu ciasto, które powinno podwoić objętość znowu odgazuj. Odczekaj 10 minut, po czym uformuj 28 bułek. Ułóż bułki na dwóch blachach wyłożonych papierem do pieczenia, posmaruj rozmąconym jajkiem i posyp obficie pestkami dyni. Przykryj ściereczką i odstaw do wyrośnięcia na godzinę. Nastaw piekarnik na 250ºC (u mnie dodatkowo na termoobieg, bo piekłam obie blachy na raz). Jeśli pieczesz bez termoobiegu wstaw blachę do lodówki lub wystaw na dwór aby zwolnić proces wyrastania. Piecz bułki przez 10 minut, po czym zmniejsz temperaturę do 200ºC (termoobieg) i piecz jeszcze przez drugie 10-12 minut. Wyjmij bułki z piekarnika i ostudź na metalowej kratce.
9 komentarzy
Takie bułeczki na śniadanie to moje marzenie :)
wyglądają i smakują na pewno świetnie
Nawet nie wiesz jak one mi się podobają!
Ale bułeczki. Strasznie bym chciała ich spróbować!
Wyśmienite :)
Pozdrawiam :)
Cieszę się!
Dlaczego w piekarni nie można takich kupić? bardzo nad tym boleję…
Niestety, większość piekarni piecze standartowe pieczywo…
Przepysznie się prezentują takie bułeczki :)
Dynia wszędzie wokół nas i całe szczęście, bo to samo zdrowie. Bułeczki chętnie bym zjadła, zwłaszcza z dodatkiem humusu :)
W wolnej chwili zapraszam do mnie
Dziękuję za zaproszenie.