Koktajl sezamowy z mrożonym bananem jest bardziej pożywny niż zwykły koktajl owocowy. Za pewne jego bogatość w naturalne tłuszcze i białko sprawia, że zaspokaja głód na długo. Chociaż lubię owocowe koktajle to stanowią one dla mnie raczej deser. Faktem jest, że po ich zjedzeniu już po godzinie czuję głód. No cóż węglowodany nie sycą na długo. Jeśli mam ochotę na pożywny koktajl to miksuję go z nasionami. Są one bogate w w wysokiej jakości białko i kwasy tłuszczowe. Naturalnie zagęszczają koktajl i dostarczają mu smaku. Koktajl sezamowy prawdziwa bomba zdrowia. Przyrządzam go z kurkumą, cynamonem i gałką muszkatołową. Użyłam również migdałowego mleka, więc jest to napój w pełni wegański. Osłodziłam koktajl jedynie mrożonym bananem. Jak dla mnie jest wystarczająco słodki.
Świeża kurkuma pojawiła się w sklepach całkiem niedawno. Suszoną i sproszkowaną znacie pewnie nieco dłużej. Popularność kurkumy wzrasta w Europie ze względu na jej zdrowotne walory. Jem kurkumę odkąd poznałam mojego męża. W perskiej kuchni jest to obowiązkowa przyprawa. Ze względu na neutralny smak kurkumy można ją dodawać do koktajli, napojów i wypieków.
Koktajl sezamowy
Składniki:
1 porcja
1 mrożony banan
3 łyżki nasion sezamu, łuskane
2 łyżki nasion konopi łuskanej
250 ml migdałowego mleka
½ łyżeczki cynamonu
szczypta utartej gałki muszkatołowej
1 łyżeczka kurkumy
szczypta kardamonu
Koktajl można przygotować na dwa sposoby. Nasiona sezamu można najpierw namocz w wodzie na 8 godzin lub na noc. Taka wersja koktajlu to wersja raw. W tej wersji sezam jest wciąż wyczuwalny nawet po zmiksowaniu koktajlu. Wystarczy, że odcedzisz nasiona z wody i umieścisz w blenderze. Dodaj pokrojonego banana i resztę składników. Zmiksuj. Podaj posypując lekko kurkumą lub cynamonem.
Do drugiej wersji użyłam uprażonych nasion i zmiksowałam jeszcze gorące na jednolitą masę. Domyślacie się, że powstało tahini. Następnie dodałam resztę składników i jeszcze raz zmiksowałam. Koktajl smakuje tak samo, jest bardziej aksamitny pod względem konsystencji i wydaje mi się, że jest bardziej sezamowy.
9 komentarzy
Brzmi bardzo ciekawie, chciałabym spróbować :)
Polecam wypróbować!
Wręcz kochamy takie koktajle z dodatkami :)
Ja też!
Ja w Norwegii mleka migdałowego nie wiedziałam ciekawa jestem czy w Szwecji kupię? Apetycznie wygląda ten koktail :)
Kupisz ale pod nazwą mandeldryck, bo Szwecji nazwa mleko jest zastrzeżona wyłącznie dla prawdziwego mleka. Ja napisałam migdałowe mleko aby zobaczyć Waszą reakcję…
Uwielbiam koktajle bananowe, a ten wygląda pysznie. :)
Za sezamem nie przepadam, ale na zdjęciach wygląda tak bardzo apetycznie, że chętnie spróbowałbym! MNIAM!
Bardzo ciekawe połączenie i z chęcią spróbowałabym takiego koktajlu :)