Lekkostrawny kurczak, który ma niewiele kalorii, a do tego grzyby, głównie składające się z wody. Dwa produkty, z których można stworzyć smakowite cuda, jak pierś z kurczaka w sosie kurkowym, pierś grillowaną z warzywami al dente, kurczaka smażonego z surówką i ziemniakami. Tradycyjnie, nieco bardziej ekstrawagancko, z uwagą zwróconą na kalorie, a może niezależnie od kaloryczności, bo to okazja, gdy chcemy nieco więcej sobie pozwolić? Tak czy owak, mamy dwa produkty, które warto włączyć do swojego jadłospisu, nie tylko ze względu na walory smakowe.
Pierś z kurczaka w sosie kurkowym – na zdrowie
Każdego roku zjadamy ponad 20 kg kurczaka, w przeliczeniu na jedną osobę. To dość duże ilości, a jednak wciąż zmagamy się z wieloma mitami na temat walorów mięsa z kurczaka. Karmiąc siebie tym razem nie mięsem, a mitami zaczerpniętymi w dużej mierze z sieci, dokonujemy złych wyborów podczas zakupów. Nie mamy pewności, jak wybierać kurczaka, by faktycznie był czymś więcej niż jedynie smacznym mięsem, bądź co gorsza, rezygnujemy z niego całkowicie. Na koniec zaś niejednokrotnie przepłacamy.
Najczęściej powtarzany mit tyczy się tego, że kurczaki są nafaszerowane hormonami oraz antybiotykami. Obecnie jednak normy hodowli, produkcji, transportu i każdego etapu, jaki zaczyna się od momentu chowu, aż do czasu, gdy kurczak trafia do naszych kuchni, są bardzo restrykcyjne. Kurczaki mogą być traktowane antybiotykami tylko na etapie leczenia, a nawet i w tym przypadku, zanim trafią do sprzedaży, przechodzą okres karencji, w którym z ich organizmów wydalane są resztki leków.
Czy restrykcyjne normy można obejść, „złamać”? Jak współczesny świat pokazuje, problemu z łamaniem prawa koncerny nie mają. Skupiamy się jednak na przypadku, gdzie w grę wchodzą tak wysokie kary, że jakiekolwiek kombinacje w tym kierunku, położyłyby kres firmom zajmującym się „produkcją” drobiu. Z kolei drób importowany z innych krajów, w tym z Brazylii czy Tajlandii, dociera do Polski jako mrożony. I tu również normy chronią nas przed ewentualnym zakupem niskiej jakości, niezdrowego czy zepsutego mięsa. Mrożone mięso nie może być bowiem sprzedawane jako świeże, a wykorzystywane jest jedynie do przetworów. Z kolei mięsa ze Stanów w ogóle nie importujemy, bo to jest chlorowane celem ochrony przed salmonellą, co z kolei jest u nas zakazane.
Z powodzeniem możemy zatem sięgnąć po kurczaka, do tego grzyby i przyrządzić wyjątkową w smaku pierś z kurczaka w sosie kurkowym. Jak warto przygotować taką potrawę? Więcej informacji pod adresem https://zagrodowy.pl/przepisy/piers-z-kurczaka-z-sosem-kurkowym/.
Grzyby – niewiele kalorii, dużo smaku i…?
Grzyby to specyficzny produkt w naszej kuchni. Mało kto nie lubi bądź nie może spożywać grzybów. Po lecie chętnie wybieramy się do lasu na grzybobranie i do domu przynosimy istne okazy, a z nich możemy przyrządzić całe mnóstwo potraw, a także przetworów, które z kolei sprawdzą się także podczas lata, np. jako dodatki.
W grzybach jest niewiele kalorii, bo składają się głównie z wody. Najmniej kalorii znajdujemy w pieczarkach, niewiele więcej w kurkach. Więcej będzie ich w boczniakach czy grzybach leśnych, ale to i tak wciąż ilości, na które można sobie pozwolić. Skład głównie w postaci wody decyduje również o tym, że do przyrządzenia grzybów wystarcza minimalna ilość tłuszczu, a często nie trzeba w ogóle kusić się na takie dodatki. Co za tym idzie, pierś z kurczaka w sosie kurkowym to opcja przyrządzenia kurczaka smażonego z sosem, na który złoży się śmietana, czyli wersja dla łakomczuchów, którzy nie muszą aż tak bacznie zwracać uwagi na swoją dietę. Druga opcja, dla fit maniaków, osób na diecie redukcyjnej czy tych, którzy po prostu wolą zdrowe gotowanie, to gotowana lub pieczona pierś z kurczaka w sosie kurkowym, który nie będzie bazował na kalorycznej śmietanie, ale np. jogurcie. Walory smakowe mogą również zaskoczyć, bo wiele zależy od dodatków, przypraw czy sposobu podania.
Jak wybierać produkty na przepisy z drobiem i grzybami?
Decydując się na drób, mamy dwie opcje – miejscowy targ lub sklep. W pierwszym przypadku nie mamy pewności, co do świeżości i sposobu chowu kurczaka. W drugim zaś możemy być pewni jego jakości. Warto również kupować całego kurczaka, bo to tańsza opcja niż gotowe porcje i gwarancja świeżości. Grzyby zaś najlepiej zbierać własnoręcznie, o ile naprawdę dobrze się na nich znamy, ale i można pokusić się o kupno, jeśli sami nie przepadamy za zbieraniem, nie mamy na nie czasu lub nie jesteśmy pewni swojej wiedzy. Potem zostaje tylko gotowanie i cieszenie się walorami smakowymi!
ŹRÓDŁA:
- http://www.akademiawitalnosci.pl/6-powodow-dla-ktorych-warto-jesc-grzyby/
- http://naturalnie.love/warto-jesc-kurki-je-zbierac-poznaj-5-wlasciwosci-zastosowan-kurek/
- https://www.menshealth.pl/dieta/Czy-kurczak-jest-zdrowy-6-mitow-na-temat-drobiu,5519,2
- https://jejswiat.pl/13937,2-pomysly-na-zdrowa-piers-z-kurczaka
- http://myfitness.pl/fitness/1,107702,18377684,piers-z-kurczaka-gotowana-pieczona-faszerowana.html
5 komentarzy
Szczególnie każda osoba na diecie byłaby zachwycona takim daniem :D
Bardzo lubie kurki i dania z ich wykorzystaniem. Pyszności :)
za kurczakiem nie przepadam, ale mój mąż byłby zachwycony taką potrawą :)
z tymi antybiotykami nie jest tak prosto, swego czasu NIK apelował, że hodowcy nie respektują norm i jednak większość kurczaków faszerowano antybiotykami profilaktycznie :( także jest coś na rzeczy. online są raporty, można dotrzeć do nich
Widziałam w jakimś sklepie promocję kurczak bez antybiotyków, który leżał obok innego kurczaka…