Mam nadzieję….
Debata przedwyborcza trwa. Tu i ówdzie zostałam nazwana “podkulinarną blondynką”. Niektórzy polecili mi aby “pozostała przy garach”. Inni z kolei stwierdzili, że skoro jestem tak wykształcona to dlaczego nie myślę…
Debata przedwyborcza trwa. Tu i ówdzie zostałam nazwana “podkulinarną blondynką”. Niektórzy polecili mi aby “pozostała przy garach”. Inni z kolei stwierdzili, że skoro jestem tak wykształcona to dlaczego nie myślę…