Przyjechał synuś ze Sztokholmu i domagał się deseru. Drugi miał ochotę na crumble z waniliowym sosem. Poszperałam i wypróbowałam francuską…
Przyjechał synuś ze Sztokholmu i domagał się deseru. Drugi miał ochotę na crumble z waniliowym sosem. Poszperałam i wypróbowałam francuską…