Ciasto piegusek ze śliwkami
Jestem szczęśliwa! Wczoraj zdjęto mi gips. Moja ręką wygląda ładnie i jest prosta. Wciąż boli, ale to już nie ten sam ból co na początku.
Jestem szczęśliwa! Wczoraj zdjęto mi gips. Moja ręką wygląda ładnie i jest prosta. Wciąż boli, ale to już nie ten sam ból co na początku.
No i mamy piątek. Pracowity tydzień pracy ma się ku końcowi. Trzeba go uczcić, najlepiej czymś słodkim. Wczoraj kupiłam bardzo dojrzałe śliwki z przeznaczeniem na ciasto.
Dostałam w prezencie śliwki i postanowiłam upiec brioszki, duże, puszyste, wypełnione soczystymi owocami drożdżówki. Ciasto na broszki dochodziło przez noc w lodówce, a na drugi dzień jeszcze w temperaturze pokojowej.