Lubicie pieczoną kaczkę? Jestem fanką kaczki od niedawna. Kiedyś po prostu nie lubiłam kaczki, teraz przepadam. Będąc w Paryżu kilka lat temu koniecznie musiałam wypróbować kaczkę po francusku czyli z sosem z zielonym pieprzem. Dzisiaj proponuję pieczoną pierś kaczki z sosem z czerwonego wina. Pieczona pierś kaczki ma wspaniała chrupiącą skórkę. Cały tłuszcz wytapia się podczas pieczenie. Mięso jest delikatne i kruche, ja lubię medium rare, więc pięknie różowe. Piersi kaczki są dosyć małe, więc dla moich żarłoków w domu przeznaczam jedną porcję na głowę. Pieczenia kaczki nie zajmuje dużo czasu. Najlepiej użyć termometru, aby mięso się było właściwie upieczone. Idealna temperatura upieczonego mięsa to 60 – 62 stopnie.
Pieczona pierś kaczki
Składniki:
na 4 porcje
4 filety z piersi z kaczki ze skórką, około 800 g
1 łyżeczka soli
1 ½ łyżeczki czarnego pieprzu młotkowanego
1½ łyżeczki suszonego tymianku
Sos z czerwonego wina
1 szalotka
30 g masła
300 ml wytrawnego czerwonego wina
200 ml wywaru z wołowiny
sól i pieprz do smaku
1 łyżka balsamicznego octu
ewentualnie cukier do smaku
Do podania
pieczone ziemniaki
zielona sałata
Piersi kaczki natrzyj solą, pieprzem i tymiankiem. Natnij skórkę. Rozgrzej patelnię i ułóż mięso skórką do dołu. Smaż mięso przez 6 minut. W międzyczasie nagrzej piekarnik na 130ºC. Przełóż mięso do brytfankę, skórką do dołu, wciśnij termometr i piecz aż mięso uzyska temperaturę 60 – 62 ºC. Ugotuj sos. Szalotkę pokrój w drobną kostkę i zeszklij na maśle. Wlej wino, ocet balsamiczny, wywar i gotuj sos na małym ogniu. Sos trzeba zredukować do połowy. Dopraw sos solą i pieprzem. Jeśli jest mocno kwaśny dodaj cukier do smaku. Smak sosu zależy od wina. Upieczone piersi kaczki zawiń w aluminiową folię. Po 10 minutach możesz pokroić mięso w poprzek mięśni. Podaj kaczkę polaną sosem, z pieczonymi ziemniakami i sałatką polaną sosem winegret.
16 komentarzy
Od czasu do czasu przygotowuję smażoną pierś kaczki z sosem z wiśni. Po smażeniu nie piekę jej:)
No właśnie szykuję się na przepis na sos wiśniowy
Rzadko jadamy kaczkę…
Ja też ale raz a porządnie!
Muszę przyznać, ze kaczki jeszcze nie próbówałem. Czas nadrobić zaległości :)
Ta kaczka wygląda bajecznie :) Chętnie bym jadła taki obiad codziennie do znudzenia o ile to w ogóle możliwe :)
Nie powiem, udała się!
Jedno z pyszniejszych dań jakie można podać. Uwielbiam kaczkę w połączeniu z winem. Dawniej w jednej z krakowskich knajpek podawana była z sosem malinowym, jaka szkoda że już nie ma tego dania.
Ostatnio jadłam kaczkę w pomarańczach w jednej z poznańskich restauracji…
Wyborne danie i ten wspaniały sos…
Dziękuję!
Akurat kaczka nie interesuje nas tak bardzo jak te pieczone ziemniaczki, na które byśmy się wręcz rzuciły :D
Dla każdego coś dobrego …he, he…
Piesi w kaczki to najlepsze co może być :) a jeszcze troszkę i na Wielkanoc będziemy się zajadać :)
Ja chyba też będę robić na Wielkanoc…
mięso i alkohol to fajne połączenie :d