Wreszcie doczekaliśmy się śniegu w Göteborgu, który chyba zostanie na jakiś czas. Na dworze biało, a w domu pachną szafranowe biscotti, które dopiero wyjęłam z piekarnika. W najbliższe dniach ma być poniżej zera. Dzisiaj rano było już -7 stopni i nieźle kurzyło śniegiem. Na szczęście w zeszłym tygodniu małżonek zmienił opony na zimowe, więc możemy jeździć bez problemu.
A co słychać w mojej kuchni? Powoli planuję świąteczne menu. Nie chce przesadzać z gotowaniem i pieczeniem. Co roku obiecuję sobie, że gotuje w normie. Jak myślicie , czy dotrzymuję słowa? Nie, no właśnie… ale wzięłam się na sposób, żeby gotować i piec mniejsze porcje, a bardziej różnorodnie. Tak właśnie jest z dzisiejszym świątecznym wypiekiem, które nazwałam szafranowe biscotti z migadałami. Upiekłam je z połowy porcji ale dla Wam podałam przepis w oryginalnej postaci.
Dostałam kiedyś torebkę szafranowych biscotti w prezencie od znajomych i od razu je polubiłam. Takie małe świąteczne ciasteczka szafranowe można przechowywać w blaszanym pudełku nawet do miesiąca. Kiedys zapomniałam o nich całkiem, a że robiłam tiramisu, więc je wykorzystałam do tego wspaniałego deseru.
Oryginalny przepis pochodzi z blogu Leili Lindholm, której kulinarne projekty po prostu uwielbiam. Przepis dopasowałam do moich potrzeb. Między innymi zmniejszyłam ilość szafranu, ponieważ 1 gram to po prostu za dużo. Oczywiście wszystko zależy od jakości szafranu. Ja kupuję zawsze irański szafran, ponieważ jest on najlepszy i ma najbardziej intensywny kolor. Uwaga, szafran mocno barwi, więc jeśli pracujecie na blacie z marmuru lub granitu to zachowajcie ostrożność.
Szafranowe biscotti z migdałami
40 sztuk
Składniki:
100 g masła
0,5 g szafranu
2 ekologiczne jaja
180 g cukru
350 g mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
80 g całych migdałów
Roztop masło z szafranem, przestudź lekko, wlej do miski i wymieszaj z jajkami. Po kolei dodaj mąkę, cukier, całe migdały uprażone ze skórką i zagnieć ciasto. Uformuj dwa rulony i lekko spłaszcz je ręką. Ułóż rulony na blasze wyłożonej pergaminem.
Piecz biscotti w piekarniku nastawionym na 160ºC (termoobieg) przez 25 minut, po czym wyjmij z piekarnika i pokrój skośnie na ciasteczka o szerokości 2 cm. Zmniejsz temperaturę piekarnika do 110ºC. Włóż z powrotem blaszkę z ciastkami do piekarnika i piecz, a właściwie susz je jeszcze przez 10 minut.
Wyjmij upieczone biscotti z piekarnika i ostudź. Przechowuj w metalowym pojemniku do miesiąca. Biscotti można zapakować w małe celafonowe torebki i zawiesić na choince lub ofiarować komuś w prezencie.
1 Komentarz
ale masz piekny widok z okna…. a ciasteczka w sam raz z gorącą kawą czy herbatą