Witam serdecznie. Pierwszy dzień po przestawieniu czasu i od samego rana super pogoda w Göteborgu. Słońce świeci jak na zawołanie, więc przejażdżka na rowerze jak najbardziej wskazana, ciasteczka do popołudniowej kawy już upieczone…A po południu czas w drogę…Jutro będę pisać do Was z Polski…
Ciasteczka z masła fistaszkowego robię często. Ciastka to szybki deser, więc po co jeść kupne, kiedy można upiec domowe i zdrowe. Ciasteczka mają intensywny smak ziemnych orzeszków. Można do nich dodać również pokruszone orzeszki czy czekoladę (dla łasuchów żaden problem dodać i orzeszki i czekoladę), ale ja akurat nie miałam.
Ciasteczka z masła fistaszkowego
Składniki:
na 22 ciastka
150 g trzcinowego cukru
50 g cukru
125 g masła
1 jajko
250 ml masła fistaszkowego
½ łyżeczki soli
½ łyżeczki oczyszczonej soda
180 g pszennej mąki
1 łyżeczka waniliowego ekstraktu
Utrzyj masło z trzcinowym cukrem i wanilią. Dodaj jajko, zmiksuj po czym dodaj fistaszkowe masło i zmiksuj jeszcze raz. Przesiej mąkę z sodą i dodaj do masy. Uformuj kulę i włóż do lodówki na 1 godzinę. Przykryj blaszki papierem do pieczenia. Nastaw piekarnik na 175ºC na termoobieg, (bez termoobiegu około 10 stopni więcej). Podziel ciasto na porcje o około 35 gram każda. Uformuj kule i obtocz w cukrze. Ułóż na blasze w odstępach i lekko spłaszcz. Piecz ciasteczka przez 10 – 12 minut na złoty kolor. Wyjmij z piekarnika i pozostaw na blasze do całkowitego ostygnięcia. Ciastka są wciąż miękkie po wyjęciu z piekarnika, dopiero kiedy ostygną przestają się łamać.
7 komentarzy
Z chęcią bym je pochrupała:)
Robiłam podobne ,ale jakoś nie polubiliśmy ich za bardzo.
Robiłam kiedyś z mniejszą ilością masła i były za suche, a te są jakby lekko ciągnące ale oczywiście nie każdy lubi…
Fajnie wyglądają, ja podobne robię ale przekładam dżemem ;-)
jak ciągnące to coś dla mnie
oj, pycha, ale i bomba kaloryczna… ja to był zamiast cukru dała stewię. Sama jak piekę to zawsze używam Natusweet i chwalę sobie. Warto, spróbujcie!
Też mi się zdarza piec ze stewią…