W Wiedniu jest mnóstwo dobrych restauracji, cukierni i całkiem dobrej jakości fast food. Trafiliśmy na fajne miejsce Nordsee , gdzie można zjeść bardzo smaczne dania z ryb i owoców morza. Zdziwiłam się nieco, że takie miejsce znajduje się w środku Europy z dala od morza. Gdyby to była Szwecja czy Norwegia, ale Austria!
Nordsee proponuje jedzenie na wynos, przeróżne wraps, kanapki i sałatki. Można również zjeść na miejscu.
Kawałki pieczonego homara, marynowane krewetki…Oh, takie jedzonko to ja bardzo lubię.
W odróżnieniu od Zadaru to wybór słodkich wypieków i pieczywa jest tu o wiele większy. No cóż Zadar to małe miasto, a Wiedeń jakby nie było stolica. Znane austriackie ciastko to jabłkowy strudel i tort Sacher koniecznie podane z bitą śmietaną.
W Wiedniu jest mnóstwo restauracji o międzynarodowym profilu. W pierwszym dniu wybraliśmy się do włoskiej restauracji. Następnego dnia chciałam jednak zjeść tradycyjny austriacki obiad, więc nasz wybór padł na Wienerwald. Ja wypróbowałam pyszny gulasz z wołowiny z chrupiącą cebulę i pieczonymi ziemniakami. Bardzo pyszne danie i duża porcja.
W Wiedniu odwiedziliśmy mnóstwo małych kafejek. Warto mieć ze sobą trochę gotówki bo nie wszystkie przyjmują płatności kartą w odróżnieniu od Szwecji gdzie wszędzie można płacić kartą, a są nawet sklepy gdzie tylko można płacić elektronicznie. Deser zjedliśmy między innymi w Cafe Aida. Mają tam bardzo dobry wybór lodów, ciastek i ciastek tortowych. Można skosztować zimne prosecco lub wypić dobre piwo. Mój mąż był bardzo zadowolony z austriackiego piwa. Poza tym wypróbowaliśmy domową lemoniadę z granatu i lemoniadę miętowo limonkową.
W Aida wybrałam lekkie ciasto z jagodowym musem i truskawkową galaretką. Poza tym spróbowałam ciasteczkowe lody sacher i lody limonkowe. Łącznie do wyboru było około 80 smaków lodów.
Krótka wizyta w Wiedniu bardzo nam się udała. Wiedeń jest piękny i trudno jest w nim się nudzić. Jeśli podróżujecie samochodem tak jak my to na jednodniowy parking musicie przeznaczyć minimum 20 Euro. Ceny w restauracji są zdecydowanie wyższe niż w Polsce. Dobra pizza kosztuje około 13 Euro, a tradycyjny obiad austriacki 16 Euro. Ciastko tortowe kosztuje około 3,5 – 5 Euro. Jedna gałka lodów około 1,5 Euro. Jak na stolicę to całkiem przyzwoite ceny. Muszę przyznać, że w Zadarze ceny były podobne. No cóż w wakacje wszyscy chcą zarobić, a turysta płaci.
5 komentarzy
Dla mnie obowiązkowo wienerschnitzel, keiserschmarrn na Grinzingu oraz ciasto w Aidzie :)
Ciasto w Aidzie jest super!
Raz na jakiś czas można pozwolić na droższe jedzenie! Super tekst ; )
Dziękuję!
80 smaków lodów… aż się rozmarzyłam :)