Witam serdecznie. Mam nadzieję, że niedzielę spędzacie miło. Pewnie część z Was robi porządki na ogrodzie, albo po prostu leniuchuje po pracowitym tygodniu. Ja zaraz wybieram się na grzyby z moim małżonkiem i mam nadzieję na obfite zbiory! Ale za nim wyruszę w pobliskie lasy zapraszam na hummus z pestek dynii i fasoli.
Hummus bardzo lubię jako smarowidło na chleb zamiast tradycyjnych past czy wędlin. Poza tym hummus świetnie pasuje jako dip do nachos, chipsów, świeżych warzyw czy nawet jako przystawka do mięsa. Tak, hummus ma wiele zastosowań w mojej kuchni. Wkrótce zdradzę co nowego ostatnio wymyśliłam z hummusem.
Ten hummus to nie tradycyjny hummus z ciecierzycy. Użyłam tutaj białą fasolę cannellini jak również zrumienione pestki dynii i pieczoną, czerwoną paprykę. Polecam bardzo!
Przepis na hummus z pestek dynii i fasoli
Składniki:
na około ,5 litra hummus
- 200 ml małej, białej fasoli typu cannellini, sucha
- 200 ml pestek dynii
- ½ łyżeczki płatków chili
- 5 ząbków czosnku
- 2 czerwone papryki
- szczypta pieprzu kajeńskiego
- 200 ml dobrej oliwy, u mnie olika z pestek winogron
- 1 łyżki pokrojonych liści świeżej bazylii
- sól do smaku
- soda mineralna niegazowana do uzyskania odpowiedniej konsystencji
Wykonanie:
- Fasolę namocz w zimnej wodzie na conajmniej 12 godzin, potem ugotuj w lekko osolonej wodzie i odcedz.
- Pestki dynii zrumień na patelni z dodatkiem chili. Paprykę i czosnek upiecz w piekarniku, obierz ze skórki i oczyść z pestek.
- Wszystkie składniki przełóż do blendera i zmiksuj z dodatkiem oliwy i wody. Dopraw solą i pieprzem do smaku. Posyp posiekaną bazylią.
12 komentarzy
Wygląda cudownie, a smakuje pewnie jeszcze lepiej! :)
O dziękuję! Tak, smakuje super!
o, przepis idealny dla mnie właśnie teraz! :) zachwycam się hummusem, póki co mam kupny, ale w planach jest jego zrobienie, więc … z przepisu skorzystam, na pewno!
A proszę! Polecam bardzo!
świetny pomysł, na pewno jest pyszna. zdjęcia bardzo zachęcają do skosztowania
Dziekuję!
Wygląda obłędnie!
Dziękuję!Polecam ten przepis!
Z nanem bym zjdła :) Piękne zdjęcia!
Oj na pewno by smakował!
Wygląda pysznie! Mocno czosnkowa i pikantna pasta to coś co uwielbiam;) Zazwyczaj dodaję natkę pietruszki (by zneutralizować efekt czosnku), ale następnym razem spróbuję z bazylią tym bardziej, że bestia mi się ostatnio mocno rozrosła ;)
No właśnie, też prawie zawsze dodaję pietruszkę, więc dla odmiany użyłam bazylii