Świeże pieczywo o poranku to naprawdę luksus, więc kiedy przychodzi weekend to u mnie czas na wypieki chleba. Piekę ulubione bułki, chleb na zakwasie lub według jeszcze niewypróbowanych przepisów. Dzisiaj polecam żytnie chleb na drożdżach z formy z dodatkiem słonecznika, pestek dyni i nation siemienia lnianego.
Składniki:
na 2 podłużne formy o pojemności 1,5 l
500 g mąki żytniej razowej
400 g pszennej mąki
50 g drożdży
500 ml wody
3 łyżki oliwy
1 łyżka melasy
1 łyżka soli
100 ml pestek słonecznika
100 ml pestek dyni
50 ml nasion siemienia lnianego
W pojemnej misce wymieszaj wszystkie składniki oprócz nasion. Pozostaw na 30 minut, po czym dodaj nasiona i wymieszaj. Ciasto powinno być dosyć luźne. Przełóż ciasto do dwóch form wyłożonych papierem do pieczenia, przykryj i pozostaw do wyrośnięcia na 90 minut. Wyrośnięty chleb piecz w nagrzanym piekarniku na 250ºC przez 15 minut, po czym zmniejsz temperaturę do 200ºC i piecz chleb jeszcze przez 30 minut. Spryskaj chleb wodą podczas pieczenia, skórka będzie chrupiąca. Dobrze upieczony chleb wydaje głuchy odgłos, pukając w jego dno. Upieczony chleb wyjmij z piekarnika i pozostaw w formie. Po 10 minutach wyjmij chleb z formy i studź na metalowej kratce.
10 komentarzy
Czy mozna czyms zastapic melase? Nigdy nei wiem, co z nia zrobic, wiec jesli kupie cala puszke to pewnie uzyle lyzke do chleba i reszte wyrzuce…
Melasa jest potrzebna do wyrastania chleba. Można ją zastąpić miodem lub cukrem. Melasę można zamrozić jak kostki lodu i przechowywać w zamrażalce, a kiedy potrzeba wrzucić tylko to ciepłej wody.Taka rada na przyszłość.
Uwielbiam piec domowe chleby :-) porywam kromeczkę :-)
A proszę!
Oj tak czuję juz ten zapach w domu…. Aa i wpadam na kromke z masłem ;-)
Zapach świeżo upieczonego chleba po prostu powala z nóg!
Fajny chlebek i bardzo fajny patent z tym pukaniem w formę od dołu – nie znałem tego :) Ja zazwyczaj sprawdzam patyczkiem do szaszłyków, chociaż skórka chleba czasami wychodzi tak gruba i twarda, że badylek się łamie. A tu wystarczy popukać…
taki chleb jest najlepszy:)
Oj tak!
najlepszy jest ten na zakwasie, ale drożdżowy jeśli w odpowiednim momencie wyjęty i chrupiący tez jest smaczny