568
Ostatnio wypiekam chleb prawie zawsze na zakwasie. Nie omieszkałam więc wypróbować naan na zakwasie, hinduski chlebek, który świetnie pasuje na kanapki lub jako dodatek do różnego rodzaju curry.
Naan na zakwasie wydaje mi się najlepszy ze wszystkich przepisów na podpłomyki naan jakie wypróbowałam do tej pory i nic dziwnego, że piekę ten chleb przynajmniej raz w tygodniu! Jak widzicie na zdjęciu upiekłam naan z czarnuszką, która nadaje chlebkowi charakterystyczny smak i aromat.
Przepis na naan na zakwasie
Składniki:
na 14 naan
- 300 g pszennego zakwasu
- 500 g mąki pszennej
- 300 ml jogurtu
- 2 łyżeczki czarnuszki + 1 łyżka do posypania
- 1 ½ łyżka soli
Wykonanie:
- Z podanych składników zarób dosyć luźne ciasto najlepiej przy pomocy miksera z widełkami do wyrabiania chleba. Przykryj ciasto folią i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 90 minut.
- Wyjmij ciasto na stolnicę oprószoną mąką i złóż ciasto kilka razy. Włóż z powrotem do miski, przykryj folią i odstaw w ciepłe miejsce na godzinę. po tym czasie złóż ciasto i podziel na 14 porcji o około 100 gram każda.
- Uformuj okrągłe, płaskie placki, ułóż na 2 blaszkach wyłożonych pergaminem, posyp czarnuszką i odstaw do wyrośnięcia na godzinę.
- Jeśli pieczesz z termoobiegiem możesz piec obie blaszki na raz. Rozgrzej piekarnik do 250ºC i piecz naan przez 20 minut. Po 10 minutach zmień pozycję blaszek.
- Wyjmij naan z piekarniku i przełóż na drucianą podstawkę do ostygnięcia.
Przepis dołączam do piekarnii Wisły Na zakwasie i na drożdżach.
7 komentarzy
Gosiu,
świetny pomysł!
Na zakwasie naan nie piekłam,ale teraz koniecznie muszę…
Spróbuj Aniu! Bardzo przypadł nam do smaku taki naan…
jak ładnie wyrosly
nie słyszałam o tym wypieku, ale wiem, że zostałabym jego fanką! :D
Kurcze, wygląda po prostu obłędnie!:)
Gosiu, zrobiłam i zakwas pszenny i naan! Najpierw zrobiłam z połowy porcji i wyszło strasznie….słone! Ale i tak bardzo nam z mężem smakowało. Okazało się, że wszystkie składniki podzieliłam na pół, oprócz….soli. :). Wczoraj powtórzyłam, tym razem z całej porcji. Wyszło znakomicie. Chlebki z dolnej blachy wyrosły bardziej (niektóre nawet popękały) niż te z górnej. W tym przypadku 14 chlebków dla dwóch osób, to wcale nie jest za dużo :). Świetny przepis. Pozdrawiam cieplutko.
Super Renata!Pozdrawiam serdecznie!