Kolejna sobota przed nami pora więc upiec coś na deser, prawda! Dzisiaj skusiłam się na Chelsea buns czyli słodkie bułeczki z Chelsea. Jestem fanką drożdżowych wypieków. Uważam, że są to jedne z łatwiejszych wypieków, ale wymagają wprawy. Pieczenie na drożdżach lub na zakwasie to nie skrupulatne powielenie przepisu. Zawsze podkreślam, że mąka mące nierówna. Jakość drożdżowego wypieku zależy od ilości płynu w stosunku do mąki, która go absorbuje. Nawet jeśli wciąż używam tej samej mąki to i tak czasami muszę zmienić proporcje. Różnica może być tak mała, choćby jedna dodatkowa łyżka mąki lub jakiegoś płynu…Ale nie chcę Was wystraszyć, bo drożdżowe wypieki jak bułeczki z Chelsea są łatwym wypiekiem. Bułeczki z Chelsea przypominają szwedzkie cynamonowe ślimaczki. W odróżnieniu do nich piecze je się z suszonymi owocami. Ja wybrałam rodzynki sułtanki, a do ciasta dodałam otartą sok i otartą skórkę z pomarańczy.
Bułeczki są bardzo aromatyczne. Pachniało nimi w całym domu! Czułam się jakbym już piekła na święta! Nic dziwnego tyle w nich korzennych przypraw, zapach pomarańczy… Jutro będę piekła drugą blaszkę dla koleżanek do pracy.
Bułeczki z Chelsea
Składniki:
na 16 bułeczek
50 g masła
100 ml soku z pomarańczy + otarta skórka
200 ml mleka
3 żółtka
30 g świeżych drożdży
250 g pszennej mąki
200 g pszennej mąki pełonoziarnistej
50 g cukru
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka korzennej przyprawy
Nadzienie
1 łyżeczka przyprawy korzennej
2 łyżeczki cynamonu
120 g trzcinowego cukru
80 g masła, miękkiego
150 g rodzynek sułtanek
Masło rozpuść w rondelku. Wlej sok z pomarańczy i mleko. Zdejmij z kuchni. Mieszanka powinna być lekko ciepła za nim rozpuścisz w niej drożdże. Do zaczynu dodaj obie mąki, cukier, otartą skórkę z pomarańczy, sól i przyprawę korzenną. Zagnieć gładkie, elastyczne ciasto, przykryj folią i odstaw do wyrośnięcia na 40 minut. W międzyczasie przygotuj nadzienie. Rodzynki namocz w ciepłej wodzie. Zapobiega to ich przypaleniu podczas pieczenia. utrzyj masło z cukrem, korzenną przyprawą i cynamonem. Na koniec wmieszaj namoczone rodzynki. Nastaw piekarnik na 200ºC (lub wedle piekarnika). Oprósz blat mąką i wyjmij wyrośnięte ciasto. Złóż ciasto kilka razy w kopertę, odczekaj 10 minut, po czym rozwałkuj ciasto na duży cienki i prostokątny placek. Im cieniej tym lepiej. Posmaruj ciasto nadzieniem i zwiń w rulon wzdłuż dłuższego boku. Pokrój na 2 cm kawałki. Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia. Układaj bułeczki jedną obok drugiej, przykryj ściereczką i odstaw do ponownego wyrośnięcia na 30 minut. Wstaw bułeczki do nagrzanego piekarnika i piecz przez około 15 – 20 minut. Bułeczki powinny być rumiane. Wyjmij bułeczki z piekarnika i ostudź. Smacznego!
11 komentarzy
Cudownie pyszne i pachnące. Zostawię sobie przyjemność upieczenia takich na mikołajki. Jestem pewna że znikną jeszcze ciepłe.
Pewnie tak!
Ja też jestem fanką drożdżowych wypieków, dlatego z chęcią przetestuję przepis. Bułeczki prezentują się bardzo apetycznie i zachęcająco :)
Dziękuję!
świetnie wyglądają te bułeczki
Wyglądają bardzo apetycznie :)
O tak i mają dużo nadzienia!
wyglądają niesamowicie, na pewno wypróbujemy|!
Polecam!
Taki ślimaczek plus kubek mleka i jesteśmy w raju <3
Pewnie!