Chleb bez zagniatania z czterech składników…w końcu go upiekłam. Przymierzałam się do jego upieczenia od dłuższego czasu. Chleb bez zagniatania wydawał mi się raczej niemożliwym przedsięwzięciem. Jak zwykle moja ciekawość zwyciężyła nad moim sceptycyzmem. Podobną techniką piekę duński chleb z żytniej mąki. Jest to bardzo praktyczna i mało pracochłonna metoda pieczenia chleba. Polecana zwłaszcza dla laików. Więc jeśli kiedykolwiek nie piekliście chleba, a macie ochotę to polecam pszenny chleb bez zagniatania. Metoda pieczenia polega na tym, że składniki na chlebowe ciasto mieszamy łyżką w misce odpowiednich rozmiarów. Następnie przykrywamy szczelnie spożywczą folią i odstawiamy do wyrośnięcia na 12 – 18 godzin w zależności od temperatury. Moje ciasto wyrastało około osiemnastu godzin. Ciasto jest dosyć rzadkie po wyrośnięciu ale bez problemu można uformować z niego kulę i przenieść do naczynia, w którym będzie pieczone.
Czytałam wiele wskazówek na temat pieczenia chleba. Garnek należy posypać mąką lub polentą aby chleb nie przywarł do dna. Według mojego doświadczenia samo oprószenie dna nie wystarczy, bo chleb przywiera również do boków. Lepiej więc wyścielić garnek papierem do pieczenia. Upieczony chleb łatwo wtedy odchodzi od naczynia.
Chleb bez zagniatania bardzo ładnie wyrasta podczas pieczenia. Charakteryzują go „dziury”. Jest bardzo puszysty i smaczny. Ma chrupiącą skórkę. Metoda pieczenia przypomina tę z poolish. Chleb ma taką samą strukturę. Różnią się między sobą czasem pieczenia. Chleb bez zagniatania piekłam godziną, a za drugim razem jeszcze dłużej. Ciasto chlebowe jest dosyć luźne i wilgotne. Dłuższy czas pieczenia znacznie polepsza jego strukturę.
Chleb bez zagniatania
Składniki:
1 kg pszennej mąki
½ łyżeczki suszonych drożdży (instans)
700 – 750 ml zimnej wody
3 łyżeczki soli
Wszystkie składniki na chleb wymieszaj łyżką w pojemnym naczyniu. Na tą porcję potrzebna jest miska o objętości 3 litrów. Ciasto wyrasta do brzegów. Mi za drugim razem wyrosło nawet ponad. Przykryj miskę spożywczą folią i odstaw do wyrośnięcia na 12 – 18 godzin. Najlepiej tak dopasować czas aby pieczenie chleba nie wypadło o północy. Do pieczenia użyj żeliwnego garnka lub metalowej miski. Wyłóż papierem do pieczenia.
Na drugi dzień nastaw piekarnik na 225ºC na termoobieg (bez termoobiegu 235ºC lub wedle piekarnika). Oprósz ciasto mąką i delikatnie podwadzając palcami utwórz kulę. Nie zagniataj! Przełóż do naczynia. Przykryj pokrywką lub aluminiową folią i wstaw do nagrzanego piekarnika. Piecz chleb przez 35 minut. Odkryj, zmniejsz temperaturę do 200ºC (termoobieg) lub do 210ºC bez termoobiegu i piecz jeszcze przez 45 – 50 minut. Dobrze upieczony chleb powinien wydawać głuchy odgłos po zapukaniu w spód. Wymij chleb z formy i sprawdź czy jest upieczony. Jeśli nie to wstaw do piekarnika ,już bez formy i piecz dłużej. Upieczony chleb natychmiast wyjmij z naczynia i ostudź na metalowej kratce. Nie przykrywaj. Chleb musi odparować. Będzie miał również chrupiącą skórkę.
6 komentarzy
musze go zrobic bo raz piekłam chleb ale mi kompletnie nie wyszedł, może tym razem się uda
Mi też nie wyszedł za pierwszym razem…
Cudownie wyszedł! Idealnie popękany <3
Jestem dość sceptyczny po przeczytaniu przepisu. Sam piekę chleb od kilkunastu lat i waham się, czy spróbować bez zagniatania. Bo przecież jeśli nie wybiję z mąki glutenu, chleb nie będzie sprężysty i zwarty, a na drugi dzień będzie się kruszył. Wygląda na zdjęciu imponująco, ale na przekroju widać już kruszące się odrobiny.
Zawsze są jakieś okruchy jak chleb się przekroi…
No nie. Ciasto bite w malakserze 10 minut na wyższych obrotach, albo pół godziny ręcznie będzie zwarte i jędrne. Nie ma mowy o okruchach. Ważne jest też przygotowanie zaczynu. Poolish, czy biga powinny dobrze przfermentować. A tu składniki po prostu łączymy ze sobą, skąd więc odniesienie do poolish’u? W dodatku nie napisane jest, jakiej mąki użyć. Również czas wyrastania jest dyskusyjny chyba, że ciasto włożymy do lodówki. Wtedy wytrzyma 12 godzin, w wyższej temperaturze po prostu opadnie. Ja robię chleb na zakwasie, kilkunastoletnim, oczywiście z trzykrotnym odgazowaniem, ale bułki na drożdżach i to ciasto potrafi nawet w lodówce wypłynąć po 10 godzinach. Chleb piekę godzinę w piekarniku nagrzanym do 230 stopni i zaraz po włożeniu zmniejszam do 200. Możliwe, że mój termostat trochę oszukuje, bo spotkałem się z przepisami w których piecze się godzinę w 230 bez zmniejszania grzania. W każdym razie smacznego!