Dwa tygodnie temu byliśmy zaproszenia do znajomych na pakistański obiad. Znamy się od wielu lat. Amira i Munawar zawsze są gościnni i nad wyraz serdeczni. Chciałam Wam pokazać zdjęcia ze spotkania ale akurat było mnóstwo gości i nie miałam siły pytać się wszystkich, czy mogę zrobić zdjęcia. Następnym razem…Był również pyszny deser. Pakistańczycy jedzą tradycyjne desery. Amira kilka razy próbowała upiec coś typu europejskiego ale jakoś jej to nie wychodzi. Natomiast świetnie daje sobie radę z pakistańską halwą. Pakistańska halwa w niczym nie przypomina tej z tahini. Jest to deser na bazie kaszy mannej z różnymi dodatkami jak orzechy, migdały, suszone owoce czy utarta marchewka.
Pakistańska halwa to deser wywodzący się z Indii. Indie i Pakistan były kiedyś jednym krajem. Kuchnia obu krajów zbytnio się od siebie nie różni. Jest to kuchnia na ostro, aromatyczna i bardzo smaczna. Pakistańska halwa jest tego przykładem.
Pakistańska halwa
Składniki:
4-6 porcji
1 mały batat, około 200 g
200 g kaszy manny
400 ml mleka
200 g wody
100 g rodzynek
100 g migdałów
100 g ghee (masło klarowane)
1 laska cynamonu
½ łyżeczki zgniecionego kardamonu
125 g trzcinowego cukru
25 kokosowych wiórków
½ łyżeczki soli
kokosowe chipsy do dekoracji
Obierz batata ze skórki i zetrzyj na tarce o małych oczkach. Zalej migdały wrzątkiem. Odstaw na 20 minut. Oczyść ze skórki. Zagotuj wodę z mlekiem, cynamonem, kardamonem i cukrem. Dodaj rodzynki, kokosowe wiórki i obrane migdały, gotuj jeszcze przez dwie minuty. Rozpuść masło ma patelni. Wsyp kaszkę i smaż przez 15 minut cały czas mieszając. Manna powinna się się zrumienić. Kiedy kaszka jest już usmażona to zaczyna się oddzielać od masła. Wyjmij cynamon i wlej mleko do kaszki cały czas mieszając. Kiedy halwa zgęstnieje dodaj batata, dokładnie wymieszaj i smaż halwę przez 3minuty. Pakistańska halwa smakuje najlepiej na ciepło. Przełóż halwę do miseczek i posyp kokosowymi chipsami. Smacznego!
15 komentarzy
świetne
ciekawy deser, zapiszę sobie i spróbuję zrobić
Nawet parę lat temu robiłyśmy wersję z marchewką i chyba nam nie wyszła xD Kurczątko musimy spróbować jeszcze raz :D
Nie znam tego deseru, brzmi intrygująco, warto się skusić :)
W pierwszej chwili kojarzy się z chałwą, a tu taka niespodzianka.
Musze go kiedyś spróbowac.
Takiego deseru nie znam, ale sądząc po składnikach bardzo by mi smakował :)
Deser bardzo smaczny, na pewno spróbuję :)
Nigdy nie słyszałam to tym deserze. Fajnie, że dzielisz się z nami tym przepisem. Bardzo chętnie wypróbuję. Pozdrawiam
Po prostu taki deser z miejsca jest moim faworytem.
Nie znam jej w tej wersji.
Jestem bardzo ciekawa.
Pozdrawiam poniedziałkowo :)
Czegoś takiego jeszcze nie jadłam 😀
Jakie pyszności. Nigdy takiego nie jadłam,czas to nadrobić. Pozdrawiam serdecznie.
Zawsze coś nowego!
Zawsze coś innego, polecam!
Bardzo odświeżając i piekielnie smaczne :) Pozdrawiam serdecznie i polecam się na przyszłość :)
Dziękuję! Tak warto wypróbować ten przepis!