Wakacje! Od dawna marzyłam aby pojechać do Chorwacji. Na mojej liście długo był Zadar, więc moja pierwsza podróż do Chorwacji to właśnie pobyt w Zadarze. Jesteśmy tutaj kilka dni, jest niesamowicie gorąco, więc na razie praktycznie cały czas chłodzimy się w morzu. Plaże w Zadarze są kamieniste. Zejście do morza to nie lada problem, a i dno morza pokrywają spore kamienie. Jest na to rada, specjalne buty do pływania. Bez nich ani rusz.
Dzisiaj zwiedzaliśmy Old Town. Wejście do miasta to niczym paryski łuk triumfalny zwany tutaj Fosa. Tutaj w pobliżu i pod tym samym imieniem Fosa, znajduje się ponoć najlepsza restauracja z serwująca dania z ryb i owoców morza. Tam wkrótce zajrzę, bo uwielbiam jeść w dobrych i znanych restauracjach.
Stare miasto w Zadarze to bardzo stare, historyczne zabytki. Różnego rodzaju wykopaliska dostarczają coraz nowych dowodów o ówczesnej kulturze. Na przymorskim skwerze leżą różnego rodzaju głazy i resztki budynków czy posągów, które przetrwały do naszych czasów.
W centrum starego miasta znajduje się piękna aczkolwiek skromnie urządzona katedra. Architektura katedry jest przepiękna nie tak koronkowa jak w Barcelonie ale równie piękna. Tutaj po prostu oddycha się historią. Wąskie uliczki przypominają te w Wenecji. Fajnie się w nich zagubić i schować przed słońcem.
Obok koloru piasku tu i ówdzie można znaleść domy w kolorze terakoty. Brukowe chodniki są tak wyślizgane, że o mało się nie poślizgnęłam.
Mieszkamy w apartamencie Fontana z klimatyzacją. Planujecie wyjazd do Chorwacji latem polecam wynajęcie apartamentu z klimatyzacją. Warto odpocząć w nocy od upałów.
Zapraszam jutro na ciąg dalszy relacji z Zadaru.