Zapachy roznoszą się po kuchni, a na blasze studzi się puszysta chałka na miodzie. Chałka to pieczywo w kszałcie warkocza. Wybrałam według mnie łatwiejszą wersję, chałkę z czterech części. Rozrosła się niesamowicie. Chałka nie zdążyła dobrze ostygnąć i zaraz została zjedzona. Nie ma jak świeżutka chałka z lekko rozpuszczonym masłem.
Chałkę upiekłam na miodzie i oliwie. Obficie posypałam nasionami.
Chałka z czterech części
1 sztuka
Składniki:
180 ml ciepłej wody
25 g świeżych drożdży
50 ml oliwy
90 g miodu
1 jajko + 1 żółtko
1½ łyżeczka soli
500 – 550 g pszennej mąki
Dodatkowo
rozmącone jajko do posmarowania
2 łyżki nasion do posypania, u mnie sezam biały i czarny oraz mak
Rozpuść drożdże w wodzie razem z miodem. Dodaj mąkę i zacznij zarabiać ciasto. Dodaj oliwę, zagnieć, a na końcu dodaj jajka i sól. Zagniataj ciasto przez około 10 minut. Ciasto powinno być elastyczne i miękkie. Przykryj folią i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 40 minut.
Wyjmij wyrośnięte ciasto na oprószoną mąką stolnicę, złóż kilka razy w kopertę i pozostaw pod przykryciem na 10 minut. Następnie podziel ciasto na 4 równe kawałki, zroluj i zapleć warkocz. Przełóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia Posmaruj chałkę jajkiem i obficie posyp nasionami. Odstaw do wyrośnięcia na 30 minut.
Nastaw piekarnik na 160ºC na termoobieg. Wstaw blachę i piecz przez 35 minut na złoty kolor. Wyjmij z piekarnika i ostudź na metalowej kratce.
5 komentarzy
Bardzo lubię chałkę :-) taka świeża z maselkiem jest idealna na pyszne śniadanie :-)
Japp!
piękna, rumiana chałka. Ja kiedyś próbowałam też na 4 warkocze chyba ze trzy razy z tego samego ciasta po dwoch splotach pomylilo mi się, Ze potem nawet zwyklego warkocza na trzy nie umiałam zrobic ;):0
Piękna Ci wyszła!
Dziękuję!