Choć cielęcina ma wiele zalet, często na próżno szukać jej na polskich stołach. Wciąż najwięcej spożywa się u nas wieprzowiny i drobiu. Cielęcina bywa doceniana, ale niestety w znacznie mniejszym stopniu. Tymczasem, ze względu na jej właściwości odżywcze, jest to jedno z najbardziej wartościowych mięs. Wyróżnia się delikatnym smakiem, brakiem włókien i niską zawartością tłuszczu. Do tego jest lekkostrawne, dlatego może być składnikiem wielu diet. Jest odpowiednie również dla dzieci. Dania z cielęciną bywają uznawane za wytworne, choć tak naprawdę da się znaleźć wiele przepisów, które są łatwe i nadają się na codzienny obiad.
Dlaczego warto sięgać po cielęcinę częściej?
Przy zakrojonym na szeroką skalę zjawisku nadwagi czy otyłości, a także pogarszającej się jakości naszego pożywienia w ogóle, cielęcina wydaje się idealnym rozwiązaniem. Już samo wprowadzenie jej do diety lub zastąpienie nią kochanej przez Polaków wieprzowiny będzie zmianą korzystną dla zdrowia. Cielęcina zawiera tylko około 3 gramów tłuszczu w 100-gramowej porcji. Stanowi źródło wielu cennych składników odżywczych, takich jak żelazo, cynk, fosfor czy potas, a także witamin z grupy B i witaminy D. Istotną zaletą jest też wysoka zawartość białka i niacyny. Specyficzna mieszanka poszczególnych składników mineralnych powoduje, że cielęcina jest dobrą propozycją dla osób chorujących na anemię – wspiera bowiem produkcję czerwonych krwinek. Poprawia też koncentrację.
Jak wybierać cielęcinę?
Tak samo jak w odniesieniu do innych mięs, ogromne znaczenie ma to, w jakich warunkach są hodowane zwierzęta oraz czym są karmione. W przypadku cieląt najbardziej wartościowe mięso uzyskuje się ze zwierząt kilkutygodniowych, które były wyprowadzane na pastwiska. Ich mięso jest bogatsze w żelazo. Można to łatwo rozpoznać w sklepie. Cielęcina ogólnie jest jaśniejsza od wieprzowiny czy wołowiny, jednakże jeśli mamy dwie sztuki mięsa cielęcego, to ciemniejsza, bardziej czerwona będzie właśnie tą lepszą.
Jak przyrządzać cielęcinę?
Wbrew pozorom, żeby przygotować coś pysznego z cielęciny, wcale nie trzeba cechować się wybitnymi zdolnościami kulinarnymi. W sklepach można znaleźć takie partie jak udziec przedni, udziec tylni, polędwica, comber i podroby. Kiedy kupimy już odpowiedni kawałek mięsa, najlepiej poszukać prostego przepisu, takiego jak kotlety cielęce podawane z warzywnymi szaszłykami i zieloną salsą. Na kotlety najlepiej nada się polędwica lub udziec.
Ponieważ jest to mięso o delikatnym smaku, świetnie sprawdzą się do niego proste przyprawy, takie jak sól, pieprz czy rozmaryn. Cielęcinę – na specjalnej patelni grillowej –wystarczy smażyć po zaledwie 3,5 minuty z każdej strony. Krojąc takie mięso, należy ustawiać nóż poprzecznie do włókien. Choć cielęcina na ogół nie jest łykowata, takie krojenie spowoduje, że będzie ją jeszcze łatwiej pogryźć.
Podczas przygotowywania potraw z cielęciny zawsze musimy uważać na jej obróbkę termiczną. Niska zawartość tłuszczu powoduje, że łatwo ją wysuszyć. Poza tym warto unikać wrzucania do piekarnika lub na rozgrzany olej zimnego mięsa. Lepiej odczekać chwilę, by nabrało temperatury zbliżonej do pokojowej.
Do dłuższej obróbki termicznej, na przykład do pieczenia, najlepiej nada się kawałek mięsa zawierający odrobinę tłuszczu. Uchroni je to przed zbytnim wysuszeniem. W niektórych przepisach można znaleźć zalecenie, by cielęcinę owinąć plastrem boczku. To również świetny sposób na uniknięcie jej wysuszenia – chyba że akurat przebywamy na diecie. Do dań tego typu najlepiej podawać białe wina.
4 komentarze
U nas niestety trudno o cielęcinę, ale zachęcona Twoim wpisem, będę szukać :)
Zobacz sklep jagniecina.pl. Ja tam kupuję od jakiegoś czasu, bo mieszkam daleko od dużego miasta, a u nas na wsi tylko wieprzowina i wołowina…
Bardzo użyteczne porady. Na pewno się przydadzą.
Bardzo ciekawy wpis i warto wybierać jak najlepszą jakość mięsa, bo tylko wtedy uzyskamy odpowiedni smak potrawy. Pozdrawiam.