Kiedy odwiedza nas rodzina z Iranu to zawsze w prezencie dostaję mnóstwo aromatycznych przypraw, ziół i suszonych owoców. Sumak i szafran używam najczęściej, ale ostatnimi laty zachorowałam na zaatar. Zaatar to mieszanka przypraw podobnie jak tandoori masala. Moja szwagierka używa jej praktycznie do wszystkiego, a nawet przyrządza octowe marynaty zwane po irańsku torsi. Uwielbiam torsi i jak zwykle co roku obiecuję, że kiedyś zrobię je sama…lub rodzina przywiezie znowu…
Przyprawa zaatar
Zaatar to przyprawa pochodząca z krajów arabskich jak Maroko czy Egipt ale popularna również w Iranie, Turcji i Izraelu. Na przyprawę składają się nasiona sezamu, sumak oraz zioła: tymianek, majeranek i oregano. Sumak ma lekko kwaśny. Używamy go do kebabu. Zaatar również świetnie nadaje się do mięsa. Poza tym można nim posypać hummus lub chleb. Suchą przyprawę warto wymieszać z oliwą i czosnkiem.
Mieszanie przypraw to jedno z moich ulubionych zajęć. Najpierw prażę nasiona, a potem jeszcze gorące ucieram w moździerzu. Możecie sobie wyobrazić te fantastyczne zapachy jakie wtedy roznoszą się po mojej kuchni? Czuję się jak w siódmym niebie.
Jak zrobić zaatar
Składniki:
3 łyżeczki suszonego oregano
3 łyżeczki suszonego tymianku
3 łyżeczki suszonej bazylii
2½ łyżeczki sumak
150 ml nasion sezamu
szczypta soli
Przyrządzenie zaataru jest bardzo proste. Wystarczy uprażyć sezam, wybrać trzy ulubione zioła, dodać sumak i ewentualnie szczyptę soli. Jest to najprostszy wariant tej mieszanki, smakuje wspaniale! Rozcieram składniki w moździerzu. Przyprawa jest dosyć ziarnista i lekko tłusta. Gotową mieszankę można użyć do wypieku podpłomyków. Można również posmarować już upieczony chleb i delikatnie zapiec w piekarniku.
13 komentarzy
Przyprawy nie znam, ale jestem wielbicielem suszków :)
Polecam się zapoznać!
Fantastycznie jest zrobić domową mieszankę przypraw:) tej nie robiłam, nie wiem, czy znalazłaby u mnie zastosowanie, ale pomysł popieram:)
Chyba najszybciej do wypieku chleba. Sama używam nadzwyczajnie często!
Do kebabu używam przyprawy shoarma, tej natomiast nie używałam. Skusiłaś mnie zapachem ziół, więc chętnie skorzystam z przepisu.
Tak, jest bardzo aromatyczna!
Nigdy nie robiłam sama tej przyprawy, ale bardzo chętnie wypróbuję przepis :)
Polecam!
Wow musi smakować świetnie, piękne zdjęcia :)
Dziękuję!
ja nawet nie wiedziałam o istnieniu takiej przyprawy:P
W kulinarnym świecie to nic dziwnego…
Już wyobrażam sobie te boskie zapachy roznoszące się wokoło w trakcie przygotowywania przyprawy :)