Indie to kraina aromatycznych przypraw. Nie ma chyba takiego drugiego kraju na całym świecie, gdzie przyprawy mają taką wartość odżywczą, medyczną i rytualną i są używane w tak ogromnym zasięgu.
Przyprawy czyli masala po hindusku są podstawą kuchni hinduskiej i one to nadają specyficzny smak i aromat wszystkim hinduskim potrawom. Każda hinduska gospodyni ma swoją własną masala mieszankę, często przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Taka mieszanka może zawierać nawet do 20 różnych przypraw!
Przepis na moją tandoori masala otrzymałam od mojej hinduskiej przyjacółki. Nie bójcie się, nie zawiera on 20 przypraw, ale przyprawa i tak jest bardzo aromatyczna i ostra. Tandoori masala używam do wszystkiego, no może nie wszystkiego, bo chyba jeszcze nie probowałam przyprawic nią bigosu. Ale mnie nie trzeba mówić dwa razy!
Przyprawa świetnie się nadaje do różnego rodzaju marynat. Hindusi marynują mięso, ryby i warzywa w jogurcie zaprawionym tandoori i imbirem. Takie mięso jest bardzo soczyste po upieczeniu.Tandoori można również mieszać z olejem czy oliwą i stosować jako pomadę (rub) do grilla.
Domowa tandoori masala
Składniki:
2 łyżki zmielonych nasion kolendry (Dhaniya)
1-2 łyżki mielonego kminu rzymskiego (Jeera)
1 łyżeczka cynamonu (Dalchini/Taj)
1 łyżeczka zmielonych goździkow (Laving)
1 łyżeczka mielonego imbiru (Adrak)
1 łyżeczka czosnku w proszku (Lasun)
1 łyżeczka zmielonego czarnego pieprzu
1 łyżeczka zmielonego kardamonu (Elaichi)
1 łyżeczka sproszkowanej chili
1 łyżeczka sproszkowanej papriki
1 łyżeczka pieprzu kajenskiego
1 łyżeczka zmielonej kozieradki (Methi)
1 łyżeczka kurkumy (Haldi)
½ łyżeczki soli (Nimak)
1/2 łyżeczki startej galki muszkatalowej(Jaiphal)
Większość przypraw kupuję jako nasiona i mielę je wedle potrzeby. Część przypraw często używam do innych mieszanek jak np. tikka masala, gdzie nasiona najpierw prażę na patelni, a później rozgniatam w moździerzu. Ale w przypadku tandoori masala po prostu mielę nasiona tyle ile mi potrzeba i wszystkie razem mieszam.
11 komentarzy
też ostatnio robiłam mieszankę tandoori, do kalafiora :) bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia!
Dziekuje Ola.
Małgosiu :)) dziekuję za przepis dokupię tylko kozieradkę, gałkę i do dziela :)
No to czekan na twoj przepis
Witaj:) dziękuję za przyłączenie się do akcji, może pokażesz też swoje szafki?:>
A przyprawę zapisuję w kajeciku, bo do tej pory kupowałam takie mieszanki:) super!
Szafki i polki…postaram sie wkrotce. Akcja bardzo fajna, w moim smaku
No proszę, nie pokusiłam sie jeszcze o samodzielną produkcję :)
zrobiłam :)) w 100% są to moje smaki
To świetnie Iza!
Jestem ciekaw czy smakuje jak prawdziwa tandoori :) za leniwy jestem żeby sprawdzić. Mieszkając na zachodzie zawsze kupowałem gotowe mieszanki i byłem mega zadowolony. Zawsze smakowały tak samo :) Niestety muszę Was ostrzec że to co kupujemy w Polsce, bez względu na kraj pochodzenia/pakowania..to już nie jest to samo. Dwa dni temu kupiłem Tandoori Masala firmy NATCO, produkt zapakowany identycznie jak w anglii (napisy też po angielsku), opakowanie szczelne, data ważności jeszcze 2 lata…a mimo wszystko smakuje ohydnie. niczym nie przypomina tandoori.. szybciej uwierzyłbym że to źle wymieszana garam masala, ale nie moja ulubiona tandoori :/
Nawet w Indiach hinduskie gospodynie mają swoje własnoręcznie skomponowane przyprawy…Tak czy inaczej garam masala zdecydowanie różni się od tandoori i smakiem i kolorem.