Gofry z grilla z czekoladą… Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam Jamie Oliver i często korzystam z jego przepisów…ba, mam nawet jedną z jego książek,z której już prawie wszystko wypróbowałam. Oglądam jego program, a następnego dnia biorę się do dzieła. Dzisiaj zapraszam na pyszne gofry z grilla z gorącą czekoladą. Gofry z grilla, które z powodzeniem można upiec na grillowej patelni ale i tradycyjnie w gofrownicy. Ja musiałam koniecznie upiec je w grillowej patelni, przekonać się, że gofry smakują podobnie jak te z gofrownicy.
Gofry z grilla, jeśli nie masz gofrownicy
Muszę przyznać, że nie są to gofry tak chrupiące jak z gofrownicy ale smaczne. Grillowa patelnia z pewnością może zastąpić gofrownicę. Poza tym takie gofry można upiec podczas pikniku latem czy zimą, zwłaszcza, że ciasto można schłodzić przed pieczeniem i łatwo przechować lodówce piknikowej.

Składniki:
Ciasto na gofry
2 jajka
300 ml mleka
225 g mąki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g roztopionego masła
1 łyżeczka soli
½ łyżeczki waniliowej pasty
porcja dżemu do podania
Sos czekoladowy
500 ml gorącego mleka
1 łyżka skrobii kukurydzianej
4 łyżki kakao
3 łyżki cukru pudru
Przygotowanie:
- Rozpuścić masło. Wymieszać suche składniki w misce. Wlać mleko do miski, dodać jajka i zmiksować. Na koniec wlać rozpuszczone masło i energicznie zamieszać. Wstawić ciasto do lodówki na minimum 20 minut.
- Rozgrzać patelnię grillową i smażyć gofry po obu stronach, na grillowej patelni po 6 minut z każdej strony (u mnie kuchnia indukcyjna na poziomie 6).
- W międzyczasie ugotować sos czekolady. Wymieszać wszystkie suche składniki z połową mleka. Resztę mleka zagotować, a następnie dodaj zimną czekoladową mieszankę. Mieszać do zagotowania. Gorący sos czekolady rozlać do kubków. Pokroić lub rozerwać na kawałki gofry z patelni. Posmaruj gofry dżemem, jeść, maczając w sosie czekoladowym. Smacznego!
2 komentarze
Zupełnie nowy i cudny wymiar gofrów <3
Hmmm… A ja do tej pory myslalam, ze nie da sie zrobic gofrow bez gofrownicy! A tutaj, z samego poranka, takie o to zdziwienie! :) Malgosiu, ale ta patelnie to musze nieco wtluscic, prawda? Ale numer! Szok! Gratulacje! :) i bloga i pomyslu z patelnia!