Bajgle to żydowskie pieczywo, które bardzo lubię. Piekę bajgle na zakwasie i na drożdżach, ale dzisiaj to typowe drożdżowe bajgle posypane obficie sezamem. Bajgle zawsze kojarzą mi się się z nowojorską kanapką czyli New York bagels, zwłaszcza bajgle z serkiem philadephia i wędzonym łososiem. Lubicie? Ja bardzo!
Czym się charakteryzują bajgle? Ciasto na bajgle wyrabia się jak tradycyjne pszenne bułki, dodaję do ciasta dodatkowo miód. Potem wyrośnięte ciasto formuje się jak duże obwarzanki, następnie zaparza we wrzącej wodzie, a potem piecze w piekarniku. Dobrze przyrządzone bajgle mają przypieczoną, ciągnącą skórkę i bardzo mięciutki miąższ. Smak bajgli jest bardzo specyficzny. Z łatwością można je odróżnić od zwykłej bułki czy obwarzanka. Polecam!
Składniki:
na 12 bajgli
750 – 800 g pszennej mąki chlebowej
500 ml zimnej wody
25 g świeżych drożdży
2 łyżki miodu
1 łyżka soli
1 jajko do posmarowania
sesam do posypania, u mnie biały i czarny
Drożdże rozpuść w zimnej wodzie. dodaj miód i zamieszaj. Dodaj teraz mąkę, najpierw 750 gram, a potem resztę, jeśli ciasto wciąż będzie za luźne. Zarób elastyczne ciasto i pozostaw do wyrośnięcia na 40 minut. Wyjmij potem na stolnicę i złóż kilka razy. Ļozostaw ciasto pod przykryciem na 10 minut. Po tym czasie podziel ciasto na 12 kawałków i uformuj kule. W każdej kuli zrób dziurę na środku, a potem kręcąc na palcu poszerz otwór. Znowu pozostaw pod przykryciem do ponownego wyrośnięcia, tym razem na 30 minut. Zagotuj wodę z solą i wrzucaj po dwa baglje. Zaparzaj po 2 minuty po każdej stronie. Wyjmij na ściereczkę. Lekko ostudzone posmaruj jajkiem, a następnie posyp sezamem.. Piecz bajgle w nagrzanym piekarniku na 175ºC na termoobiegu (bez termoobiegu podwyższ temperaturę 15 stopni) przez około 25 minut.
New York bagels występują w różnych wersjach. Bardzo lubię bajgle z wędzonym łososiem, kremowym serkiem philadephia, czerwoną cebulą i pomidorem. Upieczcie bajgle, a poczujecie się jak w Nowym Jorku!
12 komentarzy
Widziałam program jak się je robi i jestem pełna podziwu. Nie wiem czy już dojrzałam na takie wyzwanie ale zjadłabym chętnie ;-)
Robiłam kiedyś bajgle z przepisu Liski z White Plate. Były pyszne, ale proces był szalenie czasochłonny… i szalenie rzadko się porywam na powtórkę. Twój przepis wygląda na szybki, może faktycznie czas na bajgle? :)
zatem już wiem co jutro zjem :)
ale ładny slogan :P
Cudne!! Naprawdę, to małe dzieła sztuki! Zapraszam też na mojego bloga – http://www.insidemylittlekitchen.pl
Dziękuję! Na pewno zajrzę!
fantastycznie wyglądają :) zapraszam również do siebie, zaczynam po długiej przerwie i liczę na wsparcie bardziej doświadczonych blogerek :) pozdrawiam :) będę zaglądała ! :)
Dziękuję!
Ależ apetyczne są bajgle na Twoich zdjęciach!
Nigdy nie piekłam .
Zapisuję przepis.
Dziękuję za dołączenie do lutowej listy „Na zakwasie i na drożdżach”
Dziękuję Wisła!
Wyglądają przepysznie! Chyba dziś spróbuję je sama zrobić :)
Mam pytanie o sól. Dodaje się ją do ciasta czy tylko do wody, w której obwarzamy bajgle?
Wystarczy do ciasta, ale można nieco dodać do gotującej wody