Groszkowe pesto to moje kolejne ulubione pesto. Czy ja w ogóle czegoś nie lubię? Naprawdę nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Kocham jedzenie w każdej postaci, nie jestem malkontentem, nie wybrzydzam, próbuję, testuję i układam przepisy według uznania i smaku.
Czy to będzie wystawny obiad czy też prosta kanapka na śniadanie musi to być przepis smaczny i łatwy w wykonaniu, aczkolwiek niecodzienny, wywołujący zainteresowanie i natychmiastowe uczucie pragnienia.
Kanapka z groszkowym pesto i fetą pewnie trudno znaleźć w mlecznym barze czy pobliskiej kafeterii. Szkoda bo to bardzo smaczna kanapka, tania i pożywna, która natychmiast przykuwa spojrzenie i wręcz przemawia „zjedz mnie”. Bardzo lubię takie naturalnie kolorowe cuda, które na dodatek można zjeść ze smakiem.
Chleb do kanapki to oczywiście chleb z mojego wypieku. Użyłam tutaj chleb tostowy, ale to oczywiście kwestia wyboru.
Kanapki z groszkowym pesto i fetą
5 kanapek
Składniki:
150 g mrożonego groszku
kilka łodyg świeżej bazylii
2 ząbki czosnku
2 łyżki utartego parmezanu
3 łyżki dobrej oliwy
sól do smaku
5 kromek chleba
100 g pokruszonej fety
czarny pieprz do posypania
skórka otarta z połowy cytryny
½ czerwonej cebuli, drobno pokrojonej
Opiecz kromki chleba w tosterze lub na patelni z rozgrzanym olejem lub oliwą. Każdą kromkę posyp obficie pokruszoną fetą, następnie drobno posiekaną cebulką. Na wierzchu kanapki ułóż groszkowe pesto. Posyp kanapkę czarnym pieprzem grubo zmielonym i otartą skórką z cytryny.
9 komentarzy
takie pesto byłoby też świetną propozycją do makaronu :)
O na pewno. Ostatnio wykorzystałam do kopytek
cudne wiosenne;)
No trzeba jakoś wiosnę przywołać!
Ta pasta wyglada obłędnie! Nie mogę przestać na nią patrzeć :)
Dziékujé!
O mato! Ale pychota i ten kolor!
Faktycznie wiosennie.. Do tortilli tez super ;-)
prezentują się pysznie, a połączenie smakowe bardzo fajne :)
trafia w mój gust, muszę wypróbować