Szpinakowe krokiety z kurczakiem…jak widzicie nie przesadziłam, że obiad z kurczakiem należy do najczęściej przygotowywanych u mnie w domu. Dzisiaj kolejne krokiety z kurczakiem.
Postanowiłam wypróbować i zrobić krokiety ze szpinakowych naleśników. Do nadzienia wykorzystałam ugotowany kurczak, a zamiast tradycyjnej panierki z tartej bułki użyłam zmielonych migdałów.
Szpinakowe krokiety z kurczakiem
na 16 krokietów
Składniki:
Szpinakowe naleśniki
100 g świeżego, drobno pokrojonego szpinaku
4 jajka
½ l mleka
200 g mąki
2 łyżki oleju
1 łyżeczka soli
Wrzuć szpinak do blendera i wlej połowę mleka. Zmiksuj pożądnie, dodaj resztę mleka, sól i jeszcze raz zmiksuj. Przelej zawartość do głębokiej miski. Dodaj mąkę i zmiksuj masę tym razem mikserem. Pod koniec dodaj jajka, olej i delikatnie zmiksuj. Usmaż 16 cienkich naleśników na patelni o średnicy 20 cm.
Nadzienie z kurczaka
300 g obranego z kości i skóry ugotowanego kurczaka
250 g pieczarek
pęczek świeżej kolendry
1 mała cebula
1 czerwona chili
1 łyżka jasnej tajskiej soli
sól i pieprz do smaku
Panierka
5 łyżek zmielonych migdałów lub orzechów
2 jajka, rozmącone
szczypta soli
olej do smażenia
Mięso kurczaka pokrój w kostkę. Przełóż do miseczki. Pokrój cebulę w drobną kostkę i zeszklij na łyżce oleju. Dodaj pokrojoną i oczyszczoną z nasion chili oraz obrane pieczarki z grubsza pokrojone. Podkręć ogień i szybko smaż, tak,że pieczarki pięknie się zrumienią. Dodaj posiekaną kolendrę. Przełóż warzywa do miski z kurczakiem, dopraw solą, pieprzem i soją i wszystko wymieszaj. Nakładaj po czubatej łyżce nadzienia na każdy naleśnik, zwijaj, zamocz w rozmąconym jajku, a następnie obtocz w migdałach. Smaż krokiety na lekko rozgrzanym tłuszczu po obu stronach.
9 komentarzy
Cudowne Gosiu :-)
Dziękuję Marzenko!
świetne! :)
Shrekowe krokiety :) hehe
O masz rację Joanna! Dokładnie to samo powiedziało moje dziecko!
Z migdałową panierką musiały być pyszne i ten kolor dla mnie supper ;-)
Ale fajny miks z tymi naleśnikami i szpinakiem. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem :) Ja jestem fanem szpinaku, ale niestety moja rodzinka to ma długie zęby i rzadko daje się przekonać na tą zdrową zieloną roslinkę. A czy w takich naleśnikach (samych i w połączeniu z farszem) mocno wyczuwalny jest smak szpinaku?
Dla mnie szpinak jest bezsmakowy w każdej postaci,a w tych naleśnikach absolutnie niewyczuwalny
Podoba mi się zielona wersja!
świetny pomysł, żeby zrobić takie krokiety, naleśniki ze szpinakiem – ale pomysłowo :)