Wreszcie dorobiłam się pożądnej patelni woke, całe 38 cm średnicy, po prostu pokaźne naczynko! Teraz to mogę wokować do woli, a zacznę od mojego ulubionego kurczak pad thai.
Jak to zwykle bywa z potrawami thai to lista składników ogromnie długa. Ale co tam ważne, że pyszne i na ostro. Z ostrością nie przesadziłam, bo moje najmłodsze by nie dało rady zjeść, ale i tak popijał co i rusz.
Znowu wykorzystałam odfiletowane nogi kurczaka, ale oczywiście w zamian można użyć piersi z kurczaka. Mięso podzieliłam na małe kawałeczki. Aby mięso było lekko chrupiące wymieszałam je z białkiem roztrzepanym z mąką kukurydzianą. Tak przygotowany kurczak wokuję aż się lekko zrumieni…
Tajskie jedzonko uwielbiam, bo lubię jak warzywa są wciąż chrupiące, a więc nie tracą wartościowych witamin. Jeśli już nastawiam się na tajskie to przygotowuję wszystkie potrzebne produkty na początku przyrządzania potrawy. Potem już tylko po kolei wokuję i wtedy działam sprawnie, szybko i bez paniki.
Kurczak pad thai
5 porcji
Składniki:
800 g odfiletowanych nóg z kurczaka lub piersi
3 łyżki mąki kukurydzianej
1 białko
1 czerwone chilli
4 cala świeżego imbiru
1 cebula
4 ząbki czosnku
1 bakłażan
1 cukinia
1 brokuł
1 duża marchewka
1 puszka kiełków fasoli
2 łyżki oleju
4 łyżki sosu sojowego jasnego, tajskiego
4 – 5 łyżek sosu chili, przepis
1 pęczek świeżej kolendry
250 g nudli jajecznych, sucha masa
Przed rozpoczęciem przyrządzania pad thai przygotuj wszystkie warzywa. Bakłażana pokrój w słupki, posól i odstaw na 20 minut. Pozostałe warzywa pokrój również w słupki, cebulę w piórka, czosnek w plasterki, brokuła podziel na różyczki. Pokrój obrany imbir w drobną kostkę, również chili. Odcedź z wody kiełki fasoli.
Mięso pokrój na małe kawałeczki. Białko wymieszaj z mąką kukurydzianą i dodaj do mięsa. Wymieszaj. Na rozgrzany olej wrzuć imbir, czosnek i chili, po czym mięso kurczaka. Wokuj aż mięso się lekko zrumieni. Wyjmij i trzymaj w cieple. Teraz wokuj warzywa. Zacznij najpierw od bakłaża, potem dodaj resztę warzyw. Dodaj mięso, soję i chili i ugotowane nudle. Być może potrzebujesz dodać więcej soi, aby woke był wystarczająco osolony. Wymieszaj. Na końcu dodaj grubo pokrojoną kolendrę.
2 komentarze
lubie takie dania ;) choć rzadko robie bo bym musiala dwa obiady gotować u mnie tylko ja to jem
Oj ty biedna!u mnie to same żarłoki!