Ostatnio zgłębiam tajniki jak zrobić dobry sos holenderski. Sos holenderski to gęsty sos na żółtkach i maśle, który konsystencją przypomina majonez. Pewnie myślicie po co sobie zadawać trud i taki sos przyrządzić, jeśli majonez ma się pod ręką. Ponieważ ja robię majonez na moje potrzeby, więc nie widzę powodu dla którego miałabym zrezygnować z posiadania umiejętności w przyrządzaniu sosu holenderskiego. Na pozór łatwy sos holenderski czasami może się jednak nie udać. Podobnie jak w domowym majonezie ubijamy żółtka ale zamiast oleju dodajemy rozpuszczone masło. Poza tym sos przyrządzamy podgrzewając stopniowo na parze. Cała sztuka robienia sosu polega na tym, aby zmiksowane żółtka i stopione masło miały tę samą temperaturę. Jeśli nie to masło się zetnie. Za trzecim razem sos mi się udał, wiadomo do trzech razy sztuka… Nie ja pierwsza i ostatnia!
Ten sos świetnie pasuje do smażonej ryby z ziemniaczanym puree i szpinakiem.
Sos holenderski
Składniki:
3 duże żółtka
150 g roztopionego masła
sól do smaku
1 łyżka winnego octu
szczypta białego pieprzu
Ubij żółtka na parze z dodatkiem winnego octu. Roztop masło i lekko przestudź, tak aby masło miało tą samą temperaturę co żółtka. Stopniowe dodaj masło do żółtek cały czas ubijając sos na parze. Na koniec dopraw sos pieprzem i sokiem z cytryny. Sos powinien być gęsty i puszysty o konsystencji majonezu.
7 komentarzy
Musze sie w końcu przełamać i spróbować zrobić w domu.
Trzeba spróbować!
:) Przyznam, że jeszcze się z tym sosem nie zmierzyłam, a tyle już razy o tym myślałam ! Ale mnie te żółtka zawsze przerażają !
Świetny przepis!
Dzięki!
Nigdy nie robiłam…
Polecam spróbować!