Zostało mi sporo czekoladowego nadzienia od wczorajszych pączków. Postanowiłam je wykorzystać do brownie z malinami. Brownie na niedzielę, choć wątpię, czy do niedzieli jeszcze będzie. U nas wszystko z czekoladą idzie w mig. Po pączkach już nie ma śladu. Brownie dopiero co upiekłam… To ciasto jest tak mocno czekoladowe i ciężkie, że zawsze piekę je w małych porcjach. Jak dla mnie jeden kawałek wystarczy…na parę godzin.
Czekolada i maliny to idealne połączenie. Intensywny, słodko-kwaśny smak malin doskonale balansuje słodką czekoladę. Dla mnie jest perfekcyjny deser.
Brownie z malinami
Składniki:
na kwadratową foremkę o boku 20 cm
125 g gorzkiej czekolady, 70% kakao
125 ml śmietanki
100 g masła
2 jajka
180 g cukru
125 g pszennej mąki
1 łyżeczka waniliowego ekstraktu
100 g mrożonych malin
Nastaw piekarnik na 175ºC na termoobieg (bez termoobiegu 10 stopni więcej lub wedle piekarnika). Rozpuść czekoladę, masło i śmietankę. Dodaj dwa jajka, cukier, wanilię i wymieszaj balonową trzepaczką. Na koniec dodaj mąkę i wymieszaj łyżką. Foremkę wyłóż papierem do pieczenia. Napełnij masą i wygładź powierzchnię. Rozprowadź równomiernie maliny i lekko wciśnij w czekoladową masę. Nie rozmrażaj malin. Wstaw ciasto do nagrzanego piekarnika i piecz przez 20 minut. Upieczone ciasto ostudź i pokrój na kwadraty.
Brownie z malinami można posypać cukrem pudrem. Jest wtedy bardziej dekoracyjne. Ze względu na owoce trzeba je przechowywać w lodówce lub szybko zjeść.
5 komentarzy
Idealne ciasto na „dopchanie” się po pączkach xD
Dokładnie!
pyszności!!! dawno nie jadłam brownie
Ja też, dlatego upiekłam
Właśnie się piecze <3 Nie mogę się doczekać :)