Koniec lipca, a dla mnie niedługo koniec wakacji. Trzeba to uczcić pysznym czekoladowym ciastem. Upiekłam brownie z jeżynami i kajmakiem. Co tu będę dużo mówić, to brownie jest po prostu uzależniające. Stwierdzenie mojego brata, który generalnie nie lubi ciast czekoladowych, ale to mocno czekoladowe brownie po prostu pożarł w mgnieniu oka.
Brownie z jeżynami
Składniki:
na podłużną foremkę 15 cm x 25 cm
120 g masła
100 ml cukru
100 ml golden syropu
150 ml kakao
2 jajka
1 łyżeczka waniliowego ekstraktu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
175 ml mąki pszennej
400 ml jeżyn, u mnie świeże, mrożone nie rozmrażaj
mała puszka kajmaku
Roztop masło w rondelku. Dodaj cukier i syrop, a następnie kakao. Zamieszaj, masa będzie gęsta. Następnie dodaj jajka, wanilię i zmiksuj mikserem. Na koniec wsyp mąkę z proszkiem i wymieszaj. Dodaj jeżyny i jeszcze raz delikatnie wymieszaj. Do foremki wyłożonej pergaminem wyłóż połowę masy czekoladowej. Teraz rozprowadź kajmak, a całość zakończ masą czekoladową. Piecz brownie na 175ºC na termoobieg przez 35 minut. Przed pokrojeniem porządnie ciasto ostudź.
Moja siostrzenica, która nas zaszczyca wizytą stwierdziła, że mój Philip ma fajnie, bo codziennie ciasto na deser. No codziennie to może nie…ale często. Nauczyłam się piec małe porcje. Za to ciasto Natalia przyznała mi dziesiątkę, a jak mówi przyjaciel domu Adam ” dzieci są szczere do bólu”, więc pochwałę przyjmuję na pewniaka!
15 komentarzy
Niezwykle zachęcające! Jeżyn jeszcze nie miałam w łapkach w tym roku, trzeba się pospieszyć :)
Kochana szalejesz z tymi jeżynami :) Ten dodatek kajmaku to mega dobry i smaczny pomysł <3 Jadłabym !
pyszność nad pyszności :)
Kajmak, brownie i jeżyny? Co za trio! Cudo :)
Mniam jakie pyszne :)
Dzięki
o rany,,,za brownie dalabym sie pokroic,,,a jeszcze z jezynami…pycha :)
dziękuję Marta!
cudownie wygląda!
Dzięki Iza!
Po tylu rekomendacjach nie mam wyjścia – zapisuję przepis i upiekę, jak tylko znów nazbieram sobie jeżyn :)
Czekam na rezultat!
upiekliśmy. w dużej blaszce. wyszedł bosssssski!
Super!
[…] więc prędko odpowiedni przepis (u Gosi), dokupiliśmy jeżyny oraz borówki i wieczorem (jak tylko ciut się ochłodziło) upiekliśmy […]