Zostałam zaproszona na party z lordem Somersby! Przyszła do mnie duża paczka, a w niej same dobrocie. Oczywiście uwagę zwróciły cztery butelki Somersby o smaku jeżynowym, w dodatku z etykietką, na której widnieje moje imię i nazwisko! Byłam naprawdę zaskoczona… Oprócz butelek i listu, w którym lord Somersby pisze “…nie samą butelką bloger żyje…” paczka zawierała kilka upominków; torbę w sam raz dla mojego maca. Zgadnijcie w jakim kolorze? Jeżynowym! Poza tym była też tam myszka, długopis, otwieracz i szklanka.
Piwo bardzo lubię. Jabłkowe Somersby popijałam często w wakacje w zeszłym roku, a tu proszę nowy smak…jeżynowy i muszę przyznać bardzo smaczny!
Somersby o smaku jeżynowym to typowo kobiece piwo. Mojego męża nie oczarowało mnie jednak przypadło do gustu. Kiedy już je schłodziłam, w końcu mogłam je spróbować, zaspokoić moją ciekawość i ocenić. Jak myślicie smakowało mi?
Blackberry Somersby jest dosyć słodki, lekko gazowany. Po wlaniu do szklanki powierzchnia napoju pokrywa się delikatną pianką. Oczarował mnie mocny aromat i smak jeżyn. Bardzo lubię jeżyny i piwo, więc jeżynowe Somersby to coś dla moich smakowych kubków.
Blackberry Somersby nie jest zbyt mocnym napojem alkoholowym, bo zawiera jedynie 4,5% alkoholu. Jak dla mnie ilość alkoholu zdecydowanie w normie. Co zaś do zawartości tego napoju, to niestety nie wprawia mnie ona w błogi stan jak smak napoju. Po pierwsze nigdzie nie jest wyszczególnione, że Blackberry Somersby zawiera jeżyny, czy raczej jakąś ich sztuczną pochodną, wnioskując z tak silnego aromatu. Poza tym substancje konserwujące, barwiące i słodzące dominują listę składników, więc dla mnie nie jest to napój, który mogę spożywać często, jedynie okazjonalnie.
Na pewno Blackberry Somersby ugasi pragnienie latem jak jego jabłkowy poprzednik.
świetna była ta akcja :) no i piwo idealne na wiosnę, lato
Ja też jestem zadowolona!
Witaj, wpadam z rewizytą…. :)
Piwo Somersby uwielbiam to zielone – jablkowe…. :))
Dzisiaj na zakupach wypatrzyłm Blepacckberry i nabyłam by skosztować…..
….fajny kolor i pianka, smak jak dla mnie ala’ jeżynowy…..od czasu do czasu może się skuszę, ale na stałe pozostanę przy jabłkowym Somersby.
Będę wpadać i zapraszam częściej do siebie….. ;)))
Ps. gadżety bardzo fajne….:)))
Oczywiście chodziło mi o BLACKBERRY….:) jakaś przedziwna literówka mi się wkradła…może alkohol zaczął działać….. :)))))
No to na zdrowie!