Zapach korzennych przypraw to znak, że u mnie piecze się kolejne ciasto korzenne, piernik na porterze. Piernik pieczony na piwie ma specyficzny smak, a ten dodatkowo polałam polewą z dodatkiem porteru. Ten piernik jest wilgotny, słodki i miękki jak puch. Z czekoladą…o tak, same sobre rzeczy w tym pierniku. Uwielbiam takie rozpływające się w ustach ciasto! Jest to najlepszy piernik jaki kiedykolwiek jadłam. Polecam przepis!
Piernik
forma o rozmiarach 22 cm x 22 cm
Składniki:
50 g cukru muscovado
35 g cukru trzcinowego
125 g masła
135 g golden syropu
100 g melasy
200 g pszennej mąki
25 g kakao
szczypta zmielonych goździków
¾ łyżeczki cynamonu
1½ łyżeczki zmielonego imbiru
1½ łyżeczki sody
1 duże jajka
160 ml porteru
szczypta soli
100 g czekolady, grubo pokrojonej
Pomada
150 g cukru pudru
3 łyżki portera
2 łyżki masła
½ łyżeczki rozpuszczalnej kawy, proszek
Nastaw piekarnik na 160ºC na termoobieg (bez termoobiegu 180ºC). W małym rondelku rozpuść masło, cukier, syrop, melasę i przyprawy. Zdejmij z ognia i dodaj sodę oraz porter. Przesiej mąkę z kakao. Dodaj jajka, wymieszaj. Na koniec dodaj przesianą mąkę z kakao, czekoladę i wymieszaj. Prełóż masę do formy wyłóżonej papierem do pieczenia. Piecz ciasto przez około 45 minut. Wyjmij i ostudź.
Rozpuść masło i dodaj pozostałe składniki na pomadę. Wymieszaj i lekko przestudź. Posmaruj ciasto pomadą. Ja dodatkowo posypałam zmieloną kawą. Pokrój ciasto na kawałki.
2 komentarze
apetycznie wygląda!
Pięknie!
Zapraszam do mnie : )
Dziękuję Kochana!