Święta prawie za miesiąc czas więc pomyśleć nad świątecznym menu. W Szwecji wydaje mi się czasami, że adwent jest huczniej obchodzony niż święta. Z drugiej strony podoba mi się szwedzka tradycja świątecznego stołu czyli julbord. Nie może na nim zabraknąć różnego rodzaju słodyczy domowej roboty jak na przykład szafranowe krówki z kokosem.
Krówka to karmel, który gotuje się stale mieszając aby się nie przypalił. Twardość karmelu zależy od temperatury ugotowanego karmelu. Przy temperaturze 120 – 125ºC karmel będzie miał konsystencję rodzimej krówki, a więc będzie miękki i kruchy. Kontynuując gotowanie do 140ºC karmel jest już twardszy po ostygnięciu, a w środku wciąż miękki i lekko ciągnący. Przy temperaturze 160ºC karmel po zastygnięciu jest twardy niczym karmelowy lizak. Aby uzyskać karmel o wyżej podanych konsystencjach najlepiej gotować karmel i mierzyć temperaturę termometrem. Mój termometr posiada dodatkowo szpatułkę, więc gotując karmel czy fudge za jednym zamachem mieszam i mierzę temperaturę. Ale jeśli nie macie termometru to i na to jest rada. Gotowanie karmelu trwa około 30 minut przy średnim ogniu (u mnie płyta indukcyjna na 4 poziomie) Z jasno mlecznego koloru karmel staje się złoty. Wtedy odrobinę karmelu należy umieścić w zimnej wodzie, po czym uformować kulkę. Jeśli jest to możliwe to karmel jest gotowy.
Przepis na szafranowe krówki z kokosem
Składniki:
około 50 krówek
300 ml śmietanki, u mnie 36%
50 g masła
300 ml cukru
150 golden syropu
150 ml kokosowych wiórków, uprażone
1 g zmielonego szafranu
Do gotowania karmelu potrzebujesz rondelek o grubym spodzie. Wlej śmietankę, golden syrop i dodaj masło i cukier. Zagotuj mieszankę, zmniejsz temperaturę i gotuj około 30 minut, często mieszając. Gotuj karmel aż osiągnie temperaturę 120 – 125ºC. Sprawdź temperaturę za pomocą kuchennego termometru lub zrób test kulki jak opisałam wyżej. Do ugotowanego karmelu dodaj zmielony szafran i uprażone kokosowe wiórki. Zamieszaj i jeszcze raz zagotuj. Foremkę o wymiarach 15 cm x 20 cm wyłóż folią. Wylej przestudzony karmel i wygładź powierzchnię. Pozostaw karmel do stężenia w pokojowej temperaturze. Zastygnięty karmel pokrój i przechowuj w zamkniętym pudełku.
7 komentarzy
bardzo dobry pomysł! Małgosiu, A to 120 to karmel osiągnie po tych 30 minutach, czy trzeba wtedy zwiększyć ogień? A po wymieszaniu przestudzić i jeszcze raz zagotować czy sama mu trochę temp opadnie? Pozdrawiam
Tak Beatko!Gotowałam do 120 stopni i wtedy jest gotowy, ja tylko zagotowałam. Stygnie powoli, a musi przestygnąć, żeby folia się nie zesmażyła.
Pyszneee.
Mistrzowskie! Muszą smakować obłędnie…
Krówki najczęściej kupuje a moje ulubione produkuje Wawel. Nigdy sama nie próbowałam ich robić – niby widziałam ciekawe i proste przepisy jednak czas ich przygotowania jak dla mnie zdecydowanie był za długi. Z twojego moze jednak kiedyś skorzystam ;)
cudownie wyglądają, uwielbiam krówki
Bardzo lubię te cukierki a szczególnie te jakie są miękkawe jak karmelek. Bywa że i mam czasami chęć na te bardziej chrupiące i łamliwe. Super sprawdzają się one do pracy, dają dużo energii dzięki cukrom, tylko nie mogą być trzymane w cieple. Dziękuję za przepis na ich zrobienie, na pewno ten też wypróbuję. Obecnie robiłam już kilka w ten sposób http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-slodycze-krowki/ też są niezłe ale wypróbuje teraz przepis z tej strony, wydaje się bardzo ciekawy i mogą być jeszcze smaczniejsze, dziękuję za niego.