Ryby to samo zdrowie i trzeba je jeść co najmniej trzy razy w tygodniu. Zawsze to mówię moim dzieciom, kiedy odkryją, że będziemy mieli rybkę na obiad.
Dzisiaj był szybki obiad ponownie, bo przyrządzenie ryby to kwestia kilkunastu minut.
Własnoręcznie mielona ryba jest najlepsza, bo przynajmniej wiem co ję.
Farsz rybny mieszam z serkiem topionym, chętnie o smaku krewetkowym. Do ryby najlepiej pasuje chrupiąca surówka z białej kapusty, marchwi, jabłek i rodzynków. Jeszcze gotowane ziemniaczki i kolejny, pyszny obiad z głowy. Hurra!
Składniki:
- 1 kg farszu z dorsz lub innej białej ryby
- 50 g serka topionego
- 1 jajko
- sól i pieprz
- olej do smażenia
Na surówkę:
- 400 g kapusty, startej na grubej tarce
- 2 duże marchewki
- 1 garść rodzynek
- 2 jabłka
- 1 garść płatków migdałów
- 1 dl soku pomarańczowego
Wykonanie:
- Wymieszaj wszystkie składniki na farsz. Dopraw sólą i pieprzem.
- Kształtuj małe kotleciki i smaż około 5-6 minut, po obu stronach.
- Zetrzyj warzywa na grubej i wymieszaj z rodzynkami i migdałami.
- Dodaj sok pomarańczowy, dopraw solą i pieprzem.
1 comment
Wspaniałe danie, równiez uwielbiamy rybki:)