Macie już pomysł na obiad, może łosoś po toskańsku? Bardzo często jemy łososia na obiad, więc staram się za każdym razem przyrządzać go inaczej. Łosoś po toskańsku to ryba w sosie winnym z dodatkiem szpinaku, suszonych pomidorów i parmezanu. Ten przepis można łatwo przygotować z inną rybą na przykład z morszczukiem. Ryba na obiad to pewna karta, zawsze się uda. Poza tym można ją podać z makaronem, ziemniakami lub ryżem. Za każdym razem będzie inna ale zawsze smaczna i syta.
Łosoś po toskańsku
4 porcje
Składniki:
600 g fileta z łososia
1 mała cebula
10 suszonych pomidorów w oliwie
1 czosnek solo
200 g philadephia
150 ml śmietanki
250 ml buljong z kurczaka
150 ml białego wina wytrawnego
3 łyżki pokrojonej natki pietruszki
150 g świeżego szpinaku
2 łyżki masła
5 łyżek startego parmezanu
Upiecz czosnek w całości w piekarniku lub na grillu. Obierz i zmiażdż nożem. Obierz cebulę i pokrój w drobną kostkę. Rozpuść łyżkę masła i zeszklij cebulę. Wlej wino i gotuj aż połowa wyparuje. Dodaj pokrojone pomidory, czosnek, philadephia, parmezan i bulion. Mieszaj do rozpuszczenia serka. Następnie wlej śmietanę, dopraw sos solą i pieprzem i gotuj sos przez 5 minut. Opłukaj szpinak, osusz i dodaj do sosu. Gotuj sos powoli aż szpinak lekko „zwiędnie”. Oprósz łososia solą i pieprzem, pokrój na 4 kawałki i zrumień na maśle po obu stronach, około 2 minut po każdej. Łosoś powinien być niedosmażony w środku. Teraz włóż do gorącego sosu. Ugotuj makaron. Ułóż makaron na talerzu, polej sosem, połóż porcję ryby i posyp pietruszką.
A może wolicie łososia z pesto, albo tartę?
12 komentarzy
Uwielbiam łososia :) A tak przyrządzony wygląda obłędnie :)
Dziękuję!
Wspaniałe danie. Jeszcze do niedawna nie przepadałam za łososiem. Teraz jednak mogę jeść tą rybkę na okrągło :)
Bardzo lubię łososia, ale takiej propozycji widziałam okazji skosztować. Zapowiada się pysznie :)
Miało być : nie miałam okazji skosztować :)
Przepraszam, słownik mi od ciepła wariuje ;)
Też mi się język plącze dzisiaj…he, he…
Danie prezentuje się niesamowicie smakowicie :)
Dziękuję!
Ale fajna rybka.
Już gdzieś ją widziałam, ale nie w toskańskiej odsłonie.
Bardzo lubię tego typu dania. Jakość i smak przede wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ryba w takim sosie to prawdziwy rarytas!
Rybka wygląda przepysznie.
Jutro robię łososia wg Twojego przepisu! Już mi ślinka cieknie :)