Zrobiłam pyszną potrawkę, znowu mnóstwo składników ale przepis warty do wypróbowania. Dla mnie to był test, bo chciałam trochę poeksperymentować ze składnikami w nowych, kulinarnych zestawieniach, np. czy jabłko pasuje z bakłażanem i ciecierzycą. Szczerze mówiąc to byłam niepewna co do tego związku ale na próżno. Potrawka z jagnięciny z bakłażanem, jabłkiem i ciecierzycą okazała się dobrym pomysłem, nie za ostre curry, które podałam z szafranowym ryżem, a jak ugotować ryż rodem z perskiej kuchni to się dowiecie z następnego postu. Składniki:
- 400 g udźca jagnięcego
- 1 cebula
- 4 ząbki czosnku
- 3 bakłażany, średniej wiekości
- 2 winne jabłka
- 4 dl wody
- 8 kapsułek kardamonu
- 1 ½ łyżeczki curry w proszku
- 1 ½ łyżeczki kminu (nie kminku)
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- 1 puszka ciecierzycy
- 1 doniczka świeżej kolendry
- olej do smażenia
Wykonanie:
- Podziel mięso na mniejsze kawałki. Podsmaż w niewielkiej ilości oleju.
- Obierz i posiekaj cebulę. Obierz czosnek i wyciśnij przez praskę wraz ze wszystkimi, suchymi przyprawami i przecierem pomidorowym. Zacznij gotować potrawkę na małym ogniu.
- Obierz jabłka, pokrój w kostkę i dodaj do garnka. Gotuj curry około godziny.
- W międzyczasie podziel bakłażany na nieco większe kawałki i posól. Zostaw na parę minut, aż puszczą sok.
- Smaż bakłażany na oleju, a następnie dodaj do curry wraz z ciecierzycą.
- Tuż przed podaniem posyp świeżą kolendrą.
Jeśli lubisz kuchnię LCHF, to ten przepis jest akurat na twoje cebulki smakowe, a wszystkim innym co jedzą węglowodany bez ograniczeń polecam curry z ryżem lub z pęczakiem.