444
Dawno nie gotowałam po persku! Miałam zamiar ugotować perski gulasz z żółtą soczewicą, a tu pusto w słoiku. No ale ja nie jestem osobą, która od razu się poddaje, więc wymyśliłam, że ugotuję gulasz z zielonym grochem łupanym. Wyobraźcie sobie, że taki groch niedawno kupiłam, bo jeszcze nigdy nie próbowałam takiego cuda.
Tak więc obiad jakoś ugotowałam. Mój małżonek zdziwił się ździebko, ale nie marudził, bo gulasz wyszedł bardzo smaczny.
Przepis na perski gulasz z zielonym grochem
Składniki:
5-6 porcji
- 500 g jagnięciny, gulasz wołowy
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki pomidorowego przecieru
- 200 ml suszonych ziół perski, zwany sabzi gormeh, w jednakowych ilościach pietruszka, por,seler, szczypior czosnku,
- 3 suszone limonki
- 1 łyżka kurkumy
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego
- 2 łyżeczki garam masala
- 1 łyżeczka curry w proszku
- ½ łyżeczki pieprzu kajeńskiego
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 200 ml zielonego grochu łupanego
- 1 ½ -2 l gorącej wody
- 3 ziemniaki
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- sól do smaku
- 1 łyżka oleju + szklanka oleju do smażenia
- 2 łyżki oliwy
Wykonanie:
- Cebulę i czosnek pokrój w kostkę i podsmaż na oleju. Dodaj pokrojone mięso, przyprawy i delikatnie podsmaż. Przełóż do garnka.
- Ponakłuwaj suszone limonki i wrzuć do garnka. Wlej gorącą wodę, dodaj przecier pomidorowy, groch, posól i gotuj gulasz, aż mięso będzie miękkie.Pod koniec gotowania dodaj oliwę i zamieszaj.
- Ziemniaki, marchew i pietruszkę obierz ze skórki, pokrój w słupki i usmaż jak frytki.
- Kiedy gulasz będzie już ugotowany dodaj usmażone warzywa i delikatnie zamieszaj.
- Podawaj gulasz z ryżem.
8 komentarzy
Jagnięcina i baranina to moje ulubione mięso (u mnie na blogu też dzisiaj jagnię :) ) Twój przepis bardzo apetyczny ! Czy suszoną limonkę można zastąpić swieżą ? Bo suszonej nie spotkałam , chyba, że suszysz sama. Wygląda to na dobre danie do slow cookera, sprawdzę .
Przejrzałam tak szybko internetowe butiki i znalazłam ten adres http://www.arabskie.pl/pl/p/Suszone-limetki,-loumi,-30-g/402. Do tego gulaszu wskazana jest suszona linonka. Nie suszę sama, zawsze kupuję lub rodzina przysyła…
Slow cooker ! Absolutnie!
Przyrządzasz takie wspaniałości,że nic tylko się do ciebie wprowadzać.
O dziękuję !
bardzo lubię takie dania
Ja chętnie wpadłabym do Ciebie na obiad….. ale chyba będę musiała go sama ugotować…;)!
tu chyba ktoś sobie „pożczył” i przepis i zdjęcie… https://www.facebook.com/446857088698637/photos/pb.446857088698637.-2207520000.1411683356./736582616392748/?type=3&theater