Jabłecznik z kokosową bezą

Pora na jabłecznik na krachym spodzie! Uwielbiam ciasto z jabłkami, a jabłecznik najbardziej. Taki typowo polski, mocno jabłkowy. Jabłka muszą być winne i kruche, a kruchy spód cienki i delikatny. Chyba mi się udało, bo moja rodzinka obaliła jabłecznik w ciągu niedzieli. Dodam, że piekłam ciasto po południu, więc z niedzieli zostało zaledwie parę godzin. Jak widać wystarczająco dużo aby zjeść cały placek!

Jabłecznik

Składniki:

prostokątna foremka 25 cm x 35 cm

Kruche ciasto

250 g orkiszowej mąki

½ łyżeczki proszku do pieczenia

50 g cukru

3 żółtka

½ łyżeczki soli

150 g masła, zimnego

Nadzienie

1,5 kg jabłek

1 łyżka soku z cytryny

1 łyżeczka waniliowego ekstraktu

Beza

3 białka

szczypta soli

120 g cukru

30 g brązowego cukru

100 g kokosowych wiórków

Z podanych składników zagnieć kruche ciasto. Najpierw posiekaj nożem zimne masło z mąką, solą i proszkiem. Kiedy zaczną tworzyć się okruchy dodaj żółtka i zagnieć delikatne ciasto. Owiń w folię i zamroź. Ciasto na spód można przygotować dzień wcześniej. Można również przyrządzić większą porcję i zamrozić do innych wypieków.  Jabłka obierz ze skórki, wydrąż gniazdka i pokrój na plasterki. Przełóż do rondelka. Dodaj sok z cytryny, wanilię i zagotuj. Gotuj aż jabłka odparują nadmiar wody ale wciąż będą w miarę całe. Zetrzyj ciasto na tarce i wyłóż nim formę lekko ugniatając. Następnie wyłóż jabłka.

Ubij pianę z białek z solą. Kiedy piana będzie już sztywna zacznij dodawać po łyżce cukru, a na koniec wsyp kokosowe wiórki. Użyłam mieszanki z cukru białego i brązowego, dlatego moja beza jest lekko beżowa. Pokryj ciasto równomiernie bezą i wstaw do nagrzanego piekarnika na 160ºC na termoobiegu (bez termoobiegu 175ºC lub wedle piekarnika). Piecz ciasto przez 45 minut. Uważaj aby beza za bardzo się nie przyrumieniła. W razie czego przykręć piekarnik. Beza powinna być sztywna przy dotyku. Wyjmij ciasto z piekarnika i ostudź. Ostudzone ciasto pokrój na kawałki. Smacznego!