Witam wszystkich w Nowym Roku 2014, który chcę zacząć z Wami zdrowo i dietetycznie. Po świątecznych i noworocznych szaleństwach czas na regularny i intensywny trening. Nie powiem, mam trochę zaległości w trenowaniu, które od dzisiaj zaczynam nadrabiać. Zazwyczaj trenuję intensywnie i aby podołać takiemu treningowi potrzebuję bardzo zdrowego i wysoko energetycznego dopingu w postaci…
No właśnie, pewnie myślicie, że oszalałam ale te domowe, naturalne i wysoko energetyczne słodycze, które wyglądają jak włoskie salami to super zastrzyk energi, o wiele lepszy od kupnych bars. Poza tym wiem co ję! Jeden plasterek czekoladowej salami stawia mnie na nogi. Kakao, najlepsze perskie daktyle, na które właśnie nastał sezon i kilka rodzai orzechów bogatych w kwasy tłuszczowe stanowią niezłą przegryzkę przed lub po treningu, nie obciążając nadmiernie żołądka, ani sumienia… Warto się zaopatrzyć w naturalne słodycze lub domowe bars.
Czekoladowe salami
Składniki:
na 2 czekoladowe salami o długości 15 cm
- 25 perskich daktyli bez pestek
- 150 ml włoskich orzechów
- 100 ml laskowych orzechów
- 100 ml kakao
- szczypta soli
- mąka kokosowa do posypania
Wykonanie:
- Upraż laskowe orzechy w piekarniku lub na suchej patelni. `Pozbaw orzechy zewnętrznej skórki ocierając je o siebie. Posiekaj grubo.
- Orzechy włoskie i daktyle zmiel w blenderze. Połącz z kakao, dodaj sól i posiekane laskowe orzechy. Jeśli masa wciąż się kruszy dodaj kilka daktyli. Uformuj dwa 15 cm wałki, obtocz w mące kokosowej i zawiń w pergamin. Włóż do lodówki na godzinę po czym pokrój w talarki. Przechowuj w zamkniętym naczyniu w chłodnym miejscu.
10 komentarzy
W przypadku tego deseru salami a’la blok lub odwrotnie :) nie umiem poprzestać na jednym kawałku – jem aż zjem wszystko, a potem na trening nie ma szans… Piękny początek roku u Ciebie, pozdrawiam!
Dziękuję! Jak na razie na brak silnej woli nie narzekam. Pozdrawiam serdecznie!
Pomysł rewelacyjne na takie słodkie salami – Superrrr !
Dziękuję Deserek!
Ciekawy przepis, daktyle u mnie niedrogie, więc spróbuję – chociaż Nowy Rok zaczęłam fatalnie, chipsami i colą, to przecież kto powiedział, że musi to determinować pozostałą część roku ;)
Pewnie, że nie! Pozdrawiam serdecznie!
ale kusząco wygląda
Tak, to dobrze!
Pyszności :)
Pysznie i zdrowo a do tego bardzo atrakcyjne zdjęcia :)!