Zupa szpinakowa z gnojkami!… Błąd się wkradł, skąd! To naprawdę zupa szpinakowa z gnojkami! Tak nazywają gnocchi moje moje dzieci. Ta nazwa tak się przyjęła u nas w domu, że wszyscy nazywamy gnocchi gnojkami. Nie da się ukryć, że nazwa bardzo zbliżona do włoskiej. Lubicie gnocchi, a może wolicie kopytka...Od pewnego czasu dodaję do zup gnocchi i wiecie co jest to fajny sposób na zagęszczenie zupy ale i na wykorzystanie resztek ziemniaków. Tym razem wypróbowałam gnocchi w szpinakowej i wiecie co super zupa wyszła. Spróbujcie sami!
Bardzo lubię szpinak. przeważnie używam świeży i kupuję duże paczki. Jedna paczka na szpinakową to wystarczająca porcja. Szpinakową miksuję oczywiście, bo rozgotowany szpinak to smakuje tak sobie. Zmiksowana szpinakowa smakuje brutalnie i przywołuje wiosnę ale niestety tylko kolorem. U nas mróz, więc zupa idealna na rozgrzewkę póki co…byle do wiosny…
Zupa szpinakowa
Składniki:
na 4-6 porcji
300 g świeżego szpinaku
1,5 l wywaru z kurczaka
1 marchewka
1 pietruszka
1 cebula 2 ząbki czosnku
sól i pierz do smaku
2 łyżki soku z cytryny
Do podania
porcja gnocchi, tutaj przepis
smażony boczek
natka pietruszki do posypania
Obierz warzywa i pokrój w kostkę. Zalej wywarem i gotuj przez 10 minut. Włóż szpinak i gotuj jeszcze przez drugie 10 minut. Zmiksuj zupę, dopara solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Z podanego przepisu w linku przyrządź gnocchi. Pokrój boczek w drobną kostkę i zrumień. Nałóż gnocchi do miseczek i wlej zupę. Posyp skwarkami i pokrojoną natką pietruszki. Smacznego!
2 komentarze
Nazwa rzeczywiście przykuwa uwagę. Dzieci czasem potrafią wymyślić niesamowite połączenia językowe :). Zupa szpinakowa to super pomysł na obiad.
Kolor ma przepiękny :D Haha nazwa gnojki faktycznie świetnie pasuje :P