Co prawda moja rodzina nie jest na diecie bezglutenowej to od czasu do czasu lubię wypróbować przepis na wypieki z alternatywnych mąk. Dzisiaj kolejna próba zaspokojenia mojej ciekawości, ciasto śliwkowe. Nigdy jeszcze nie piekłam ciasta z mąki gryczanej, więc koniecznie musiałam wypróbować. Wybór padł na ciasto ze śliwkami, bo przecież teraz sezon na śliwki.
Muszę przyznać, że ciasto ze śliwkami wyszło bardzo udane i smaczne. Mąka gryczana jest bardzo delikatna w smaku i na pewno jeszcze nie jeden raz użyję ją w moich wypiekach.
Przepis na ciasto śliwkowe
Składniki:
- 100 g mąki gryczanej
- 50 g zmielonych migdałów
- 50 g mąki ryżowej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 jajka
- 180 g masła
- 1 łyżeczka waniliowego ekstraktu
- 150 g cukru muscovado
- 8 dużych śliwek
- cukier puder do posypania, według uznania
Utrzyj masło z cukrem i waniliowym ekstraktem na puszysto. Zacznij dodawać po jednym jajku, cały czas ucierając. W osobnym naczyniu połącz obie mąki z proszkiem do pieczenia i zmielonymi migdałami. Dodaj do masy maślano jajecznej delikatnie mieszając.
Wyłóż ciasto do okrągłej formy, u mnie o średnicy 26 cm. Formę wysmaruj masłem lub wyłóż pergaminem. Powierzchnię ciasta wygładź. Śliwki pokrój na ćwiartki i ułóż na cieście lekko dociskając. Piecz ciasto w piekarniku nagrzanym na 160ºC na termoobiegu ( bez termoobiegu 15 stopni więcej) , przez około 35 – 40 minut. Wyjmij ciasto z piekarnika i ostudź. Przed podaniem posyp cukrem pudrem.
11 komentarzy
Ciasto wygląda przepysznie!
Lubię mąkę gryczaną,ale jako dodatek do innej mąki.
Sama nam nie smakuje…
Dziękuję Aniu!
Przepis doskonały. A ciasto kusi swoim wyglądem :)
Ładnie! :)
Bardzo podoba mi się ta wersja;))
Super!
Mąka gryczana jest bardzo fajna, bardzo lubię z niej naleśniki i bliny, ciasta jeszcze nie piekłam, ale to pewnie dlatego że w ogóle mało piekę ciast. Uwielbiam wszelkiego rodzaju placki ze śliwkami więc się skuszę z miłą chęcią na wersję gryczaną :)
Bardzo ciekawy przepis i te migdały, zapowiada się pysznie :)
ciekawy przepis
Ja niestety mam małe problemy z glutenem i wiem co to znaczy kombinować w kuchni ;). Mój mąż nie jje bezglutenowo więc nauczyłam się piękąc dla niego i dla siebie, że przepisy bezglutenowe fajnie sprawdzają się w wersji „normalnej” ale odwrotnie to już różnie bywa… Dlatego zaciekwaił mnie Twój przepis Gosiu. Do wypróbowania w nadchodzący weekend.
Pozdrawiam :)
Ciekawa jestem smaku i połączenia tych składników :)