Sezon na dynię właśnie trwa. Jest wiele odmian dyni i czasami trudno się połapać jaką dynię wybrać do gotowania, a jaką do wypieków. Kieruję się zasadą, że jeśli spróbuję i mi smakuje to nieważne, że dynia nadaje się do obiadu, kiedy to zastosowałam ją do wypieku. Zdecydowanie wolę małe odmiany dyni. Jest o wiele łatwiej je pokroić, a w przypadku Hokkaido, nawet nie trzeba obierać skórki.
Hokkaido to mała dynia w kształcie figi, najczęściej o intensywnym pomarańczowym kolorze. Lekko orzechowa w smaku jest to moja ulubiona dynia, z której przyrządzam krem dyniowy, słodki krem do naleśników.
Mała dynia to również odmiana Sweet Dumpling. Przypomina ozdobną dynię. Owoce nie są duże, żółto białe z ciemnozielonym odcieniami i zaznaczonymi żebrami. Ponoć bardzo smaczna dynia. Kupiłam w tym roku po raz pierwszy i namyślam się co z niej przyrządzić.
Do średniej wielkości należy odmiana Acorn zwana również Acorn Squash podobnie jak dynia piżmowa zwana Butter Squash. Ta dynia występuje w kolorze ciemnozielonym z lekkim odcieniem mocno pomarańczowym z wyraźnie zaznaczonymi żebrami. Spiczasta podstawa przypomina żołędź, stąd też pochodzi nazwa dyni. Bardzo smaczna dynia. W smaku przypomina dynię piżmową. Dynia piżmowa to najczęściej przeze mnie używana dynia. Dostępna przez cały rok.
Niektóre odmiany dyni to prawdziwe olbrzymy. Są tak ciężkie, że czasami nie da się ich unieść. To są dynie znane mi z dzieciństwa. Wielkie, pomarańczowe, poukładane jedna na drugiej, gdzie popadnie, gdzie jest tylko wolne miejsce. Moja babcia wykorzystywała dynię olbrzymią do zaprawy w occie. Dynia ta zwana jest też halloween. Wyciąć lampiony z dyni to dopiero sztuka. Inna nazwa tej dyni to bambino…Baaardzo wyrośnięte „dziecię”
Znacie dynię, która nazywa się Turban? Dynia o ciekawym, dekoracyjnym wyglądzie, występująca w przeróżnych kolorach. Dynia o żółtym miąższu i orzechowym posmaku. Spotkałam ją niedawno w sklepie. Spodobała mi się ale byłam przekonana, że to dynia dekoracyjna. Miałam swoje podejrzenia, że odmiany dyni dekoracyjnej są o wiele mniejsze. Po powrocie do domu zaczęłam szperać w internecie i znalazłam informację, że to smaczna dynia do jedzenia. Poczułam się oświecona.
2 komentarze
Moją ulubioną jest od lat Hokkaido, a za nią Muscat de Provence.
Generalnie lubię odmiany o małych owocach – są nie tylko smaczne, ale i praktyczne. Wielkie według mnie nie mają smaku :(
Te białe nakrapiane z pomarańczowymi rowkami wyglądają ślicznie :) Nigdy ich nie widziałam. Ciekawe jak smakują.
Dosyć jasnożółty miąższ. Właśnie dzisiaj taką upiekłam…Jutro będę dalej tworzyć