Została mi porcja dyniowego kremu, wystarczająca duża aby upiec słodkie bułeczki. Bułeczki z dynią już kiedyś piekłam. Pamiętam, że ten wypiek bardzo mi wtedy smakował. Postanowiłam go wzbogacić czekoladą. Słodkie bułeczki wyszły bardzo apetycznie. Czekolada delikatnie podkreśliła smak smak dyniowego nadzienia. Jestem bardzo zadowolona z tego wypieku. Rozglądam się za kolejną dynią, bo coś czuję, że dyniowe bułeczki będę piekła przez całą jesień.
Słodkie bułeczki
Składniki:
24 bułeczki
700 g pszennej mąki
35 g drożdży
500 ml podgrzanego mleka
150 g cukru
1 łyżka cynamonu
80 g rozpuszczonego masła
1 jajko + 1 jajko do posmarowania
1 łyżeczka soli
300 g dyniowego kremu, tutaj przepis
200 g gorzkiej czekolady
Rozpuść drożdże w ciepłym mleku. Dodaj cukier, mąkę i zagnieć ciasto. Następnie dodaj jajko cały czas zagniatając ciasto. Pod koniec dodaj rozpuszczone masło z cynamonem. Zagniataj aż ciasto będzie elastyczne. Ciasto powinno być lekko lepkie ale swobodnie odchodzić od brzegów naczynia. Przykryj folią i odstaw w ciepłe miejsce na 40 minut. Po tym czasie wyjmij ciasto na oprószoną mąką stolnicę. Złóż kilka razy, odczekaj 5 minut. Podziel ciasto na dwie równe części. Każdą rozwałkuj w prostokąt i posmaruj dyniowym kremem. Posyp grubo pokrojoną czekoladą i zwiń ciasto w rulon. Podziel na małe kawałki w kształcie trapezu. Ułóż bułeczki na blachach wyłożonych papierem do pieczenia. Przez środek każdej bułki zrób podłużny odcisk palcem, tak aby utworzyły się „pawie oczka”. Posmaruj bułeczki jajkiem, przykryj folią i odstaw w ciepłe miejsce na 20 minut.
W między czasie nastaw piekarnik na 200ºC na termoobieg (bez termoobiegu 210ºC lub według piekarnika). Wstaw blaszkę do piekarnika (na termoobiegu można piec dwie blachy na raz) i piecz bułeczki przez około 10-15 minut. Po połowie czasu można blaszki przekręcić. Upieczone bułeczki ostudź na metalowej kratce i oprósz cukrem pudrem.
Bułeczki o podobnym kształcie piekłam z makiem. Lubię drożdżowe wypieki, bo można je modelować na wiele sposobów.
6 komentarzy
wspaniałe!! będę musiała je zrobić
Mniam, schrupałabym :)
upiekłam je w niedzielny poranek! boskie!
tak nam się spodobały, że pozwalam sobie zamieścić przepis u siebie na blogu :)
dziękujemy!
Super! Cieszę się, że skorzystałaś z mojego przepisu!
Mnie nie wyszło :( są zakalcami. Co mogło pójść zle!
Być może drożdże zostały zaparzone i ciasto nie wyrosło jak powinno, albo za krótko się piekły…Trudno powiedzieć.