Niedziela! Wierzcie mi, że maślane ciasto z porzeczką upiekłam wczoraj, a porzeczki rosły na krzaczku jeszcze 2 tygodnie temu. Tak, takie świeżutkie trzymałam w lodówce, bo nie mogłam się zdecydować co z nich zrobić. Wybór padł na maślane ciasto. Uwielbiam wypieki na maśle. Są takie aromatyczne!
Ciasto na maśle z czerwoną porzeczką to typowe ciasto ucierane. Miękkie masło ucieram z cukrem na puszystą masę, a potem dodaję jajka. Maślana masa jest bardzo puszysta. Nic dziwnego, że to ciasto jest takie mięciutkie. Dodałam sporo cukru i dobrze zrobiłam, bo porzeczki mimo, że były słodsze niż te, które wykorzystałam na drożdżówki i muffinki to jednak wymagały odpowiednią ilość cukru.
Dodajecie sól do słodkich wypieków? Ja najczęściej piekę na solonym maśle, ale też dodatkowo solę. Ciasto ma zupełnie inny smak. Odrobina soli, a taka różnica! Wypieki z owocami to moje ulubione. Zwłaszcza w sezonie sprawiają mi tyle przyjemności. To takie wspaniałe iść do lasu po jagody, albo do ogrodu zerwać jabłka, maliny czy śliwki, a za godzinę cieszyć się pachnącym i świeżo upieczonym ciastem.
Maślane ciasto z porzeczką
10 porcji, okrągła forma o średnicy 23 cm
Składniki:
200 g masła, temperatura pokojowa
250 g cukru
3 jajka
1 łyżeczka waniliowego cukru
180 g pszennej mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
300 g czerwonej porzeczki
1 łyżka cukru pudru
Nastaw piekarnik na 180ºC. Zmiksuj masło z cukrem na puszysto. Dodaj po jednym jajku cały czas miksując. Przesiej mąkę z proszkiem do pieczenia i delikatnie wymieszaj z masą maślaną. Wyłóż formę papierem do pieczenia i przełóż masę na dno formy. Posyp ciasto porzeczkami i lekko dociśnij. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz przez 45 minut do suchego patyczka. Ostudzone ciasto oprósz cukrem pudrem i pokrój na 10 kawałków. Smacznego!
2 komentarze
Smakowite, domowe ciasto. :) Moje zbiory tylko czekają na takie wypieki.
Wygląda pysznie. Ja od kilku tygodni mam Thermomixa, to cała rodzina się śmieje, że piekę więcej niż przez całe życie :) Cóż mogę powiedzieć, taka maszyna robiąca 90% pracy za Ciebie to w kuchni prawdziwy skarb. Nie powiem, bo zachęciła mnie zarówno autorka, jak i sam blog – supergarnek.pl – ale ciągle szukam nowych inspiracji :)